W psychologii termin "lenistwo" nie istnieje. Co innego w życiu. Bo choć wydawałoby się, że żyjemy w bezlitosnych dla leniuchów czasach, to jednak "nic nierobienie" zdaje się być coraz większą wartością.
- Człowiek to jest taki system, który w dzisiejszych czasach może być przeładowany. Tak jak komputer - tłumaczy neuropsycholog z SWPS, Dorota Bednarek. - Kiedy nie mamy czasu na relaks i zresetowanie naszego systemu poznawczego bierny odpoczynek staje się luksusem, którego coraz bardziej pożądanym i wręcz niezbędnym do życia. Warto to wziąć pod uwagę i wsłuchać się w swój system, bo wypoczynek jest niezbędny do utrzymania bilansu emocjonalnego.
Widać to zwłaszcza w branży reklamowej, w którym lenistwo staje się powoli stanem idealnym i alternatywą dla "pędzącego świata".
- Spowolnienie i wyciszenie to jeden ze sposób na wdrażanie pozytywnego lenistwa. Drugi to podejście w hipsterskim stylu "nie muszę robić kariery, zostanę artystą" - mówi kulturoznawca Karolina Sulej. - To oczywiście mocno przerysowany model, ale prawdą jest, że młodzi ludzie coraz chętniej podejmują się pracy, która daje im zarobić tyle, ile aktualnie potrzebują na przeżycie. Wszystko, po to, żeby mieć wolną głową.
Eksperci od marketingu twierdzą jednak, że to stan przejściowy: - Reklama nie dopuści do tego, żebyśmy się tak rozleniwili - uważa Sławek Wojtkowski z Warszawskiej Szkoły Reklamy. - Ktoś musi być aktywny; ktoś musi poszukiwać innowacji i wreszcie ktoś musi konsumować. A takie postawy reklama będzie lansować zawsze.
W plikach dźwiękowych dołączonych do artykułu znajdziesz nagrania z "4 do 4". Posłuchaj i dowiedz się na czym polega pozytywne lenistwo oraz dlaczego każdemu z nas należy się chwila relaksu.
kul