Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 26.04.2013

61 % procent Polaków w ogóle nie czyta książek. Nie bądź taki jak inni!

Żeby dobrze pisać trzeba dużo czytać twierdzą teoretycy literatury. Dodatkowo przydadzą się solidność, cierpliwość, regularność oraz czytelnicy. Czy w Polsce opłaca się być zawodowym pisarzem i jak wygląda u nas kultura czytania?
61 37; procent Polaków w ogóle nie czyta książek. Nie bądź taki jak inniGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Jak wygląda rynek wydawniczy w Polsce? (4 do 4/Czwórka)
  • O modzie na czytanie opowiada Hanna Grudzińska z wydawnictwa Marginesy (4 do 4/Czwórka)
Czytaj także

Długi majowy weekend to czas, który idealnie nadaje się do nadrobienia kulturalnych zaległości, także tych literackich. A w tej kwestii mamy sporo do nadrobienia, bowiem z badań przeprowadzonych przez Bibliotekę Narodową wynika, że w ubiegłym roku 61 procent Polaków nie przeczytało ani jednej książki. Tymczasem zdaniem ekspertów czytanie wyzwala w nas zrozumienie innych i tego, czego sami nie przeżywamy: - W ten sposób nie tylko poznajemy inne teksty, czy cudze myśli, ale też możemy pozbyć się strachu - wyjaśnia dyrektor Biblioteki Narodowej, Tomasz Makowski.

W naszym kraju po książki najczęściej sięgają nastolatki, kobiety i mieszkańcy dużych miast. Ale ilość "połykanych" tytułów nie idzie w parze z wykształceniem, bo co trzecia osoba po studiach w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie przeczytała żadnej książki.

Cały czas spada także ich sprzedaż, choć nie tak drastycznie jak w 2011 roku, kiedy to zanotowano spadek aż o 11 procent. I ciągle daleko nam do złotego okresu na polskim rynku wydawniczym, który przypadł na początek lat 90. Wówczas największe bestsellery sprzedawały się w nakładach przekraczających milion egzemplarzy. Obecnie średni nakład wynosi 4-5 tysięcy książek, a wydawnicze hity rozchodzą się w ponad 100 tysiącach egzemplarzy.

- Zamiast załamywać ręce nad tym, że mało czytamy, spróbujmy zrobić coś, co zmieni ten stan rzeczy - apeluje Hanna Grudzińska z wydawnictwa Marginesy. - Ja traktuję to trochę jak misję. Jestem wydawcą i moim zadaniem jest nakłonić innych do czytania. Ale gdybym była bibliotekarzem też bym to robiła. Skoro namawiamy ludzi na zdrowy tryb życia, to dlaczego nie przekonać ich do literatury.

W dyskusji w Czwórkowym studiu udział wzięli wydawcy, pisarze i słuchacze. Nagrania z "4 do 4" dołączone są do tekstu.

kul