Jak twierdzi gość Czwórki, panika bądź agresywne zachowanie w trakcie imprez masowych to zazwyczaj skutek błędnej interpretacji jakiegoś zdarzenia, które tak naprawdę nie zawsze musi wiązać się z niebezpieczeństwem. Dlatego należy pamiętać, aby w takiej sytuacji zachować zdrowy rozsądek.
- Impulsem dla wszczęcia paniki może być jakiś drobny akt przemocy lub po prostu, potknięcie - mówi Krzysztof Kozłowski. - Wtedy zamiast uciekać wspólnie z ludźmi, szukajmy bezpiecznego wyjścia.
A czego nienawidzą artyści na scenie? Czytaj także: czego nie robić podczas koncertów? <<<
Jednocześnie gość Czwórki podkreśla, aby nie zachowywać się agresywnie wobec ludzi, którzy chcą iść w przeciwnym kierunku. - To, że ktoś na nas napiera chcąc przejść, nie znaczy, że należy to rozumieć jako działanie wymierzone przeciwko nam - tłumaczy Kozłowski.
(sz)