Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 09.12.2013

Jak przeżyć święta i nie zbankrutować?

Na organizację świąt i kupno prezentów wydamy w tym roku łącznie ponad 26 miliardów złotych - wynika z badania TNS. Statystycznie każdy z nas przeznaczy na ten cel 876 złotych. Co zrobić, żeby nie wyrzucić pieniędzy w błoto?
Matematyczna precyzja, skrupulatny plan i żelazne zasady - czy to pomoże w przygotowaniach do świąt?Matematyczna precyzja, skrupulatny plan i żelazne zasady - czy to pomoże w przygotowaniach do świąt?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Zakupy z głową i mobilną aplikacja nie pozwolą nam na świąteczne bankructwo (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

- Przed świętami bardzo często dokonujemy zakupów pod wpływem chwili - mówi Paweł Borecki z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Nie zastanawiamy się zbyt długo, mamy za mało czasu, a chcemy kupić jak najlepszy prezent. Nic więc dziwnego, że dajemy się nabierać na różne pseudopromocje i czasami za przeceniony z pozoru towar, płacimy więcej niż jest on wart w rzeczywistości.

Dlatego zdrowy rozsądek w gorączce przedświątecznych zakupów jest niezbędny. Bo choć, co prawda, nie lubimy się zadłużać na święta, to nie wyobrażamy sobie Bożego Narodzenia bez prezentów i często kupujemy rzeczy, które obdarowywanym wcale nie są potrzebne, a nam rujnują portfel.

- Przez kupnem na przykład artykułów RTV/AGD warto skorzystać z porównywarek cen w internecie i sprawdzić, w którym sklepie jest najtaniej - radzi Krzysztof Matela, prezes zarządu EGB Investments. - Potem, już w stacjonarnym sklepie, można spróbować negocjować cenę. Rynek jest konkurencyjny w związku z tym należy szukać takich miejsc, które sprzedadzą nam towar w konkurencyjnej cenie.

I choć skończyły się czasy, kiedy budżet planowało się z kartką i ołówkiem w dłoni naszym sprzymierzeńcem w oszczędzaniu są teraz smartfony i mobilne aplikacje, które pozwalają precyzyjnie określić stan naszych finansów i informują, kiedy zbliżamy się do ustalonego limitu wydatków.

- Ważne jest też to, żeby przedświąteczne zakupy zrobić raz a porządnie. Najlepiej w jednym sklepie - twierdzi rozmówca Ani Depczyńskiej. - Jeśli jest to niemożliwe, warto do ustalonego limitu wydatków doliczyć koszt benzyny i czas potrzebny na przemieszczanie się między sklepami. I pamiętajmy: im rzadziej przed świętami wybieramy się na zakupy, tym mniej jesteśmy narażeni na przedświąteczne bodźce i więcej zostaje nam w portfelu.

(kul)