W Agencji Nieruchomości Rolnych rozpoczęła się wielka wyprzedaż. Tylko w tym roku na przetargach zostanie wystawionych ponad 200 tys. ha gruntów rolnych.
Wicedyrektor opolskiego oddziału ANR Artur Pustelnik podkreśla, że na Opolszczyźnie też przyspieszyła sprzedaż ziemi. W trybie przetargowym i bezprzetargowym Agencja wystawi w tym regionie ponad 18 tys. ha gruntów. To w większości grunty po byłych PGR-ach i po Państwowym Funduszu Ziemi. Słabsze grunty V i VI klasy są często sprzedawane, jako tereny pod inwestycje i zabudowę mieszkaniową albo przemysłową.
Ziemię rolną w przeważającej mierze kupują polscy rolnicy. W ubiegłym roku sprzedano zaledwie 250 ha spółce z mniejszościowym udziałem zagranicznym. Zdarza się, że zagraniczni kontrahenci kupują tereny inwestycyjne, ale to ewidentnie nie są tereny rolne.
Ziemia na Opolszczyźnie tradycyjnie należy do najdroższych w kraju. Wicedyrektor Pustelnik ujawnia, że dobre grunty na terenie powiatu kędzierzyńskiego zostały sprzedane za 50 tys. zł za hektar. Była to licytacja z udziałem wyłącznie polskich rolników.
Jeszcze w kwietniu w gminie Wysoka będzie sprzedawanych ok. 60 ha z folwarkiem. – Wstępne zainteresowanie jest duże - mówi Pustelnik.
W ubiegłym roku w kraju najtańsza ziemia była w województwie lubuskim - średnio 10 tys./ha i podlaskim - 11 tys./ha. Zaskakująco droga ziemia była w województwie łódzkim, gdzie kosztowała średnio 20 tys. za ha.
(ag)