Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) otyłość jest najbardziej podstępną chorobą XXI wieku. Nie jest zatem tylko problemem estetycznym, ale przede wszystkim zdrowotnym.
- Mówiąc o nadwadze i otyłości mówimy potocznie o tzw. nadprogramowych kilogramach, czyli o tkance tłuszczowej, która gromadzi się w naszym organizmie, a która jest nadprogramowa. W pewnym wymiarze jest ona nam potrzebna do zdrowego, normalnego funkcjonowania, natomiast kiedy tej tkanki zaczyna być za dużo i mamy coraz więcej komórek tłuszczowych, które są bardzo aktywne hormonalnie, zaczynamy mieć pewne problemy - mówi dr Paweł Koczkodaj z Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie, Państwowego Instytutu Badawczego.
20:18 PR1_MPLS 2020_07_23-19-07-16.mp3 Nadwaga a nowotwory (Jedynka/ Eureka)
Przerażające statystyki
Od 1975 roku liczba osób, które zmagają się z otyłością na świecie, wzrosła już trzykrotnie. W 2016 roku aż 39 proc. dorosłej populacji miało nadwagę, 13 proc. osób było otyłych, natomiast 340 milionów dzieci i młodzieży w wieku 5-19 lat miało nadwagę lub otyłość.
- Niestety w 2018 roku problem nadwagi i otyłości dotyczył 13,7 proc. dziewcząt i 29,3 proc. chłopców w Polsce. Jeśli spojrzymy na populację dorosłych, było to 41 proc. kobiet i aż 59 proc. mężczyzn. Te dane pokazują nam, że Polska goni trendy światowe i mamy coraz więcej osób, które zmagają się z otyłością - tłumaczy dr Paweł Koczkodaj.
Niebezpieczna otyłość brzuszna
Konsekwencje nadwagi i otyłości to cukrzyca, nadciśnienie, nowotwory złośliwe, miażdżyca, udar i zawał. Przekleństwem naszych czasów jest także otyłość brzuszna - dlaczego jest ona tak groźna dla zdrowia?
- Ta tkanka tłuszczowa jest uznawana za tkankę, która często jest najbardziej aktywna hormonalnie. Są badania, które pokazują nam, że jej obecność powoduje przewlekły stan zapalny w organizmie, który z czasem może prowadzić do uszkodzeń DNA i różnych chorób. W przypadku kobiet, szczególnie w okresie pomenopauzalnym, ta tkanka tłuszczowa jest bardzo istotna i niebezpieczna w kontekście chorób nowotworowych, w tym przede wszystkim raka piersi. Wysoki poziom estrogenów utrzymujący się przez długi okres życia kobiety jest czynnikiem, który mocno wpływa na zwiększenie ryzyka - twierdzi dr Paweł Koczkodaj.
Zdaniem eksperta Jedynki każdy z nas powinien pilnować, aby nasza tkanka tłuszczowa mieściła się w zdrowych granicach.
***
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Dorota Truszczak
Gość: dr Paweł Koczkodaj (Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie, Państwowy Instytut Badawczy)
Data emisji: 23.07.2020
Godzina emisji: 19.07
DS