W tę najważniejszą dla siebie podróż wyruszyła w 1976 roku. Decyzja o wysłaniu jej w rejs tak długi (ponad dwuletni) i niebezpieczny (spotykała piratów, wylądowała w szpitalu, zaginął jej jacht, a na pokładzie elementem wyposażenia była między innymi dubeltówka i komplet nabojów) była wówczas sprawą niemalże polityczną. Chojnowska-Liskiewicz została "wytypowana" do tego zadania przez Związek Żeglarski. Sama wcale nie marzyła o samotnym żeglowaniu, ale wierzyła, że to jej obowiązek - zależało jej, żeby to właśnie Polka pierwsza opłynęła kulę ziemską.
Krystyna Chojnowska-Liskiewicz pochodzi z rodziny, w której nie było żadnych morskich tradycji. Jej mama nigdy nie pracowała. Rodzicom nie podobało się, że ukochana córka będzie się obracać w towarzystwie marynarzy. Jednak pani kapitan zawsze umiała postawić na swoim. Jak mówi - zahartowały ją wojenne doświadczenia.
Dziś, mimo prawie osiemdziesiątki na karku, dalej żegluje - najczęściej z ukochanym mężem. W archiwach Polskiego Radia zachowały się relacje z lat 70. dotyczące jej samotnego rejsu. Ale co działo się z nią później?
***
Tytuł audycji: "Noc z reportażem"
Tytuł reportażu: "Pierwsza Dama Oceanów"
Autor reportażu: Olga Mickiewicz
Data emisji: 8.07.2016
Godzina emisji: 00.12
tj/mg