Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych, który bierze udział w unijnych debatach, uważa, że ewentualne zmiany nie powinny być wprowadzane bardzo pospiesznie.
- Jesteśmy w trakcie przeglądów Wspólnej Polityki Rolnej, ale jestem za tym, żeby zmieniać jak najmniej. Tam, gdzie można, uprościć jakieś rzeczy. Jeszcze dobrze nie działają projekty w PROW, te, które są na te lata, a jak jeszcze zaczniemy je zmieniać i prosić Komisję Europejską o zgodę, to już lepiej zostawmy, tak jak jest – uważa gość radiowej Jedynki.
Po Brexicie o 3 mld euro mniej na rolnictwo?
Zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej Unii będą na pewno, chociażby dlatego, że w Unii pozostanie 27 państw.
- Jest Brexit, odchodzi nam dosyć znaczący płatnik w UE. Mówi się, że w budżecie może być o 3 mld euro mniej na rolnictwo – podkreśla ekspert.
Wyrównanie dopłat bezpośrednich niemożliwe?
Wiktor Szmulewicz sceptycznie podchodzi do postulatu wyrównania dopłat bezpośrednich we wszystkich państwach unijnych.
- Wyrównać tych dopłat pewnie się nie da. Rolnikom polskim tak naprawdę niewiele to zmienia, bo nie ma złudzeń, że dostosujemy się do płatności, które są w Niemczech, albo gdzieś indziej, bo budżetu UE na politykę rolną aż o tyle się nie da zwiększyć – mówi gość Jedynki.
W ramach PROW 2014-2020 do wykorzystania mamy w Polsce łącznie 13,5 mld euro. Są to zarówno środki unijne jak i krajowe.
Elżbieta Mamos, awi