Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 25.10.2017

Eksport szybko rośnie. Konkurujemy nie tylko ceną

Wartość eksportu produktów rolno-spożywczych za ubiegły rok przekroczyła 24 miliardy euro. Ten rok zapowiada się jeszcze lepiej - wszystko wskazuje, że będzie na poziomie 26 miliardów euro.
Posłuchaj
  • O tym co i gdzie eksportujemy w audycji Agro-Fakty radiowej Jedynki (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Zagranicę sprzedajemy ponad 40 procent artykułów rolno-spożywczych.

Eksport jest ważnym elementem, stabilizującym rynek krajowy, bo produkcja żywności rośnie szybciej niż popyt na nią - piszą autorzy raportu firmy doradczej KPMG, którzy opracowali raport "Apetyt na wzrost. Sukcesy i wyzwania eksporterów produktów rolno-spożywczych w Polsce."

Polskie produkty są konkurencyjne

Tak duży wzrost eksportu w ostatnich latach wynika z dobrego przygotowania polskich przedsiębiorców, którzy po wejściu do Unii Europejskiej mocno nastawili się na inwestycje.

- Pozyskali fundusze z Unii Europejskiej, powstały inwestycje podmiotów zagranicznych, które znacząco zmodernizowały park maszynowy polskich producentów, przez co jakość polskich produktów jest bardzo wysoka. Przy obecnej skali eksportu możemy być bardzo konkurencyjni jeśli chodzi o ceny jednostkowe - mówi Jan Karasek z KPMG.

Co sprzedajemy?

W polskim eksporcie przemysłu rolno-spożywczego dominują produkty mięsne.

- Stanowią ponad 20 proc. polskiego eksportu. Kolejne na liście są zboża, produkty zbożowe i cukiernicze. Te trzy grupy stanowią ponad 40 proc. polskiego eksportu, czyli jest bardzo silna koncentracja. Najszybciej rosną soki owocowe i warzywne, które może nie są duże, jeśli chodzi o wolumen, ale tempo wzrostu jest dość szybkie, bo ponad 13 proc. Bardzo pocieszający jest również wzrost produktów rybnych, są piątym co do wielkości eksportowanym produktem, a również mają tempo wzrostu na poziomie 12 proc. - dodaje Karasek.

UE, ale nie tylko

Ponad 80 procent tej  produkcji trafia na rynki krajów unijnych, zwłaszcza na rynek niemiecki. Ponad 85 procent  to  artykuły przetworzone. Sprzedawane są pod markami własnymi lub firm, które je wytwarzają, ale więcej niż połowa producentów uważa, że to, że są polskie gra na ich korzyść.

- Znaczenia naklejki „made in Poland” będzie rosło. Do fakt, że jakiś produkt jest z Polski zaczyna być wartościową marką produktu - potwierdza Piotr Grauer.

Możliwe ścieżki rozwoju

Sprzedajemy coraz więcej produktów wysokiej jakości - dodaje Grauer

- To oznacza spełniające wszelkie wymagania jakościowe co do trwałości, co do braku elementów szkodliwych. To jest punkt wyjścia. Co ważne coraz bliżej jesteśmy trendu zdrowego żywienia. Polskie firmy są w dobrym miejscu, żeby ten trend wykorzystać. Nasz przemysł rolny bowiem, nie został tak bardzo zmechanizowany i co więcej stosujemy mniej przemysłowe metody uprawy. A to są atuty przy sprzedaży towarów ekologicznych – tłumaczy.

Na rynki pozaeuropejskie w dalszym ciągu trafia nieduża część eksportu towarów rolno-spożywczych. W niektórych krajach Ameryki Środkowej czy na Bliskim Wschodzie postrzegane są jako doskonały towar, bo pochodzący  z Unii Europejskiej.

Ponad 80 procent firm eksportuje na własną rękę. Tymczasem, zwłaszcza przy poszukiwaniu odległych rynków zbytu, coraz wyraźniej widać, że potrzebne jest wsparcie instytucjonalne.

Aleksandra Tycner, abo