Dlaczego polskim producentom żywności nie udało się zawojować Chin?

-  Jest to największy rynek żywnościowy na świecie. 15-proc. przyrost importu żywności rok w rok – zauważa Sławomir Majman.

Wina częściowo leży po naszej stronie

Polska produkuje dużo żywności, dużo jej eksportuje, ale  trudno dziś powiedzieć, że naszym producentom udał się podbój chińskiego rynku.

- Przyczyn umiarkowanego sukcesu polskiej żywności w Chinach jest kilka. Jedna przyczyn tkwi w nas. Polscy producenci żywności są nieco zepsuci sukcesem europejskim. Rynki pozaeuropejskie, w tym chiński, są znacznie trudniejsze niż Niemcy, Czechy czy Francja. Druga sprawa także leży w pewnym sensie po naszej stronie. To jest kwestia brandu. Polskie mleko stoi w chińskich supermarketach na najniższej półce. Wprowadzenie polskiego brandu oznaczałoby większe wydatki marketingowe. Żaden producent mleka, drobiu, słodyczy nie da rady sam zrobić gigantycznej kampanii obejmującej całe Chiny, ale jest przepaść pomiędzy nierobieniem niczego a robieniem czegoś. Trzeci problem leży już zdecydowanie po stronie chińskiej. Mianowicie Chińczycy mimo klimatu politycznego, wizyt prezydentów, nie ułatwiają nam eksportu żywności – podkreśla rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Zdaniem wielu ekspertów potrzebne jest większe wsparcie polskich eksporterów, czyli sprawna dyplomacja gospodarcza.

Elżbieta Mamos, awi