Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 07.04.2018

Sklep przyszłości: bez kasy, portfela z wirtualną ekspozycją

Aplikacja wykrywająca klienta i podpowiadająca mu co kupić, jeszcze przed wejściem do sklepu, diody prowadzące do produktu na półce, zakupy bez kolejek do kasy - tak nowe technologie zmienią handel.
Posłuchaj
  • Jak będziemy kupowali w sklepie przyszłości, mówi w Agro Faktach radiowej Jedynki ekspert Microsoftu, Jarosław Sokolnicki./Piotr Wardziak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Czytaj także

Niepotrzebna będzie gotówka ani nawet karta płatnicza.

Sklep stacjonarny, ale pełen wirtualnych rozwiązań

Jedno jest pewne. W stacjonarnym sklepie będzie bardziej elektronicznie i bardziej internetowo.

Koncept - jak mogą wyglądać zakupy za 3 czy 5 lat - przedstawiła firma Microsoft i kilkanaście młodych polskich firm współpracujących z koncernem.

Nowe sposoby „wabienia klientów”

Za kilka lat, idąc alejką w centrum handlowym, sklepy będą nas przywoływać do siebie - wysyłać na smartfona spersonalizowane oferty czy propozycje promocyjne zachęcające - "wejdź do nas".

Ekspozycja w realu i wirtualu

 - Zakup np. błękitnej koszuli będzie wyglądał trochę podobnie ale i trochę inaczej niż teraz  - opisuje ekspert Microsoftu, Jarosław Sokolnicki.

I wyjaśnia, że ponieważ sklep ma swoją powierzchnię, to obejrzymy w nim np. pięć wystawionych koszul, resztę obejrzymy w postaci zdygitalizowanej.

Nawigacja do towaru i półki

− Do określonego produktu również dotrzemy dzięki odpowiedniej nawigacji, mówi gość Agro Faktów.

Sklep przyszłości bez kasy, klient – bez portfela

I opisuje, że coraz bardziej stanie się popularne płacenie przy pomocy aplikacji, dzięki której będziemy zbierali punkty lojalnościowe, które będzie można np. udostępniać członkom rodziny.

W sklepie przyszłości niepotrzebne będą portfele i sklepowe kasy.

- Te zmiany nadejdą szybciej niż nam się wydaje, ponieważ wymusi to klient - dodaje ekspert.

Ale pracownicy będą nadal potrzebni w sklepie

Eksperci uspokajają że to wszystko wcale nie znaczy że np. ekspedientka stracą pracę. Zmieni się tylko jej charakter - sprzedawcy staną się bardziej doradcami klienta wspomagającymi go w wyborze produktu, który z wielkiej oferty najlepiej odpowiada jego potrzebom.

Twórcy konceptu obiecują, że to elektroniczne wyposażenie sklepu przyszłości ma być na tyle niedrogie, że stać będzie na nie także właścicieli małych sklepów a nie tylko wielkie sieci handlowe.

Piotr Wardziak, jk