Dwie podstawowe przyczyny złomowania pojazdu to rozległe uszkodzenia wynikające z wypadku oraz awarie związane z wiekiem samochodu. By nie płacić za niego obowiązkowego ubezpieczenia OC, należy go wyrejestrować.
Jeżeli samochód został skradziony, sprzedany za granicę lub zniszczony – sprawa wydaje się prosta. W innym wypadku potrzebujemy odpowiedniego zaświadczenia ze stacji demontażu lub punktu zbierającego pojazdy.
02:46 złomowanie auta - Adam Małyszko_20767160_2021-02-15T22-37-57.000 (online-audio-converter.com).mp3 Złomowanie samochodu - Adam Małyszko (Rozrusznik/PRK)
Stacja demontażu
Oddając pojazd do legalnie działającej stacji demontażu (auto-złomowiska), musimy przedstawić dowód rejestracyjny, kartę pojazdu i tablice rejestracyjne. Pracownicy unieważnią te dokumenty w dniu przyjęcia auta, a my dostajemy stosowne zaświadczenie. Powinniśmy udać się z nim do Wydziału Komunikacji we właściwym dla miejsca zamieszkania mieście. Potwierdzenia wyrejestrowania nie otrzymamy od ręki (szczególnie w czasie epidemii), lecz dopiero po kilku tygodniach.
Ile można zarobić?
Na złomowaniu samochodu możemy sporo zarobić – to od kilkuset złotych, do nawet kilkudziesięciu tysięcy!
Za zwykłe, kilkunastoletnie auto nie możemy oczekiwać "kokosów" - zwykle zamkniemy się w kwocie ok. 1000 złotych. Za nowe auto, klasy premium, które ma szkodę całkowitą i nie nadaje się do eksploatacji, możemy uzyskać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Stacje demontażu działające nielegalnie mogą kusić jeszcze wyższymi cenami za wrak. Jest to pozorny zysk – co prawda dostaniemy kilka groszy więcej, ale nie otrzymamy stosownego zaświadczenia do Wydziału Komunikacji i nie wyrejestrujemy auta!
Jeżeli będziesz ubiegał się o zwrot pieniędzy za niewykorzystane OC, powinieneś otrzymać wyrównanie od dnia przekazania auta do stacji demontażu.
Środowisko
Odrębna kwestia to troska o środowisko. Legalnie działająca stacja demontażu odzyskuje 95% naszego auta w ramach szeroko pojętego recyklingu. Oznacza to, że nie ma szans, byśmy podczas niedzielnego spaceru zobaczyli fragmenty naszego samochodu porozrzucane po lesie. Ważne też, byśmy nie wykręcali i nie demontowali auta na własną rękę. Jeżeli podczas ważenia samochodu w stacji demontażu auto nie osiągnie 90% masy właściwej, będziemy musieli zapłacić za jego utylizację. Innymi słowy - zamiast zarobić, stracimy.
Patryk Kuniszewicz
CZYTAJ TAKŻE: