Niedawno informowaliśmy o pomysłach specjalistów od zarządzania zatrudnionych w koncernie Volkswagen – chęć poszukiwania oszczędności poskutkowała tam skierowaniem większości pracowników na pracę zdalną. Zarząd rozważa przerobienie części biur na magazyny lub powierzchnie produkcyjną dla swoich samochodów.
Kolejną grupą motoryzacyjną, która poważnie myśli o pójściu tą drogą jest Renault. Dobrowolna praca zdalna w wymiarze 20% czasu pracy to pomysł, który został już zakomunikowany pracownikom. Zmiany ujęte w tzw. Globalnym Porozumieniu Ramowym, zostały zaproponowane związkom zawodowym i poszczególnym grupom etatowców – teraz czas na rozmowy i negocjacje. Ambitny plan zakłada, że do końca roku większość zatrudnionych przejdzie na stałe na tryb pracy zdalnej.
José Antonio Rodríguez, Dyrektor ds. Zasobów Ludzkich dla Hiszpanii i Portugalii ogłosił rozpoczęcie dialogu z przedstawicielami pracowników w celu dostosowania nowej treści Globalnego Porozumienia Ramowego do realiów iberyjskich.
- To naprawdę ważne, aby Grupa Renault wdrożyła nowe sposoby pracy, które są bardziej zgodne z potrzebami zarówno organizacji, jak i ludzi - dostęp do nowych technologii, bardziej dynamiczny i globalny model organizacyjny oraz hybrydowy system pracy, który łączy pracę zdalną i stacjonarną - mówi Rodríguez w oficjalnym oświadczeniu.
Pracownicy tamtejszych fabryk nie mogą doczekać się nowych ustaleń!
ŁS
CZYTAJ TAKŻE:
Źródło: https://www.elmundo.es/motor/2021/05/10/60990e2efc6c83e0418b45b0.html