Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 13.12.2016

Czy nowa ustawa antylichwiarska nie wyleje „dziecka z kąpielą”?

Opłaty i prowizje pobierane przy kredycie konsumenckim będą jeszcze niższe. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało nowy projekt ustawy antylichwiarskiej.
Posłuchaj
  • Rząd chce wprowadzić kolejne obostrzenia antylichwiarskie. Firmy pożyczkowe ostrzegają, może to doprowadzić do przysłowiowego wylania dziecka z kąpielą, czyli wykluczenia z obrotu finansowego najbiedniejszych. O tym w Ekspressie Gospodarczym radiowej Jedynki./Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Czytaj także

Co prawda od marca obowiązuje już ustawa obniżająca koszty pozaodsetkowe pożyczek, jednak zdaniem resortu, potrzebne jest jeszcze większe zaostrzenie przepisów.

Co to oznacza dla konsumentów? I czy to koniec tzw. chwilówek?

Obowiązująca ustawa przewiduje, że koszty pozaodsetkowe kredytu nie mogą przekroczyć 25 proc. kwoty kredytu, plus 30 proc. za każdy rok trwania umowy. Nowy projekt zmniejsza pozaodsetkowe koszty do 10 proc. kwoty kredytu plus 10 proc. za każdy rok trwania umowy.

̶  Nowe limity powinny być optymalne, i dla klientów, i dla firm pożyczkowych, mówi rzecznik resortu sprawiedliwości, Sebastian Kaleta.

Limity wprowadzone przez resort nadal pozwalają na zarabianie na pożyczkach

Jak wyjaśnia, z analiz ministerstwa wynika, że przedsiębiorstwa osiągają próg rentowności przy udzielaniu pożyczek ok. 10 proc. rocznie, a limity, które wprowadza resort, pozwalają na zarobek 250 zł przy pożyczonym tysiącu złotych, czyli ok. 25 procent.

Cywilizowanie rynku pożyczek

̶  To co proponujemy jest ucywilizowaniem rynku i jest potrzebne Polakom wpadającym często w spiralę długów w związku z wysokimi kosztami pożyczek, mówi gość radiowej Jedynki.

Firmy pożyczkowe podnoszą larum, mówią o bankructwach…

Firmy pożyczkowe uważają, że zaostrzone przepisy doprowadzą je do upadłości. I sprawią, że duża część klientów nie dostanie pożyczki w ogóle, lub trafi do szarej strefy.

Milion osób nie będzie miało dostępu do pożyczek?

Monika Zakrzewska, prezes Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego wylicza, że nowe regulacje sprawią, że na ok. 4 mln osób korzystających obecnie z firm pożyczkowych, milion pozbawionych zostanie finansowania.

Milion osób trafi do szarej strefy?

 ̶  Tymczasem muszą one pożyczać pieniądze, a to oznacza, że trafiłyby do szarej strefy – mówi ekspertka.

Zdaniem Anety Hryckiewicz, eksperta od finansów i bankowości z Akademii Leona Koźmińskiego, szara strefa pożyczek nie powinna  być dużym problemem.

 Natomiast słusznie ogranicza się dostęp do pożyczek osób, które nie mają zdolności kredytowej.

Jak mówi ekspertka, firmy pożyczkowe będą coraz bardziej sprawdzać kredytobiorców, a to oznacza, że część osób nie dostanie pożyczki.

Nowe regulacje korzystne dla wiarygodnych klientów firm pożyczkowych

̶  To dobrze, bo oni nigdy nie powinni mieć możliwości zaciągania pożyczek. A z drugiej strony, osoby, które będą spełniały warunki, skorzystają na nowych regulacjach, gdyż te ograniczają koszty pożyczek, mówi gość Ekspressu Gospodarczego.

Nie można jednak zapominać o osobach o niskich dochodach

̶  Sprawa nie jest jednak taka prosta, bo choć trzeba walczyć z patologiami i nadużyciami, to powinno być też miejsce na udzielanie pożyczek osobom o niskich dochodach - dodaje prof. Andrzej Bień z Instytutu Bankowości  Szkoły Głównej Handlowej.

Jak podkreśla, firmy pożyczkowe są potrzebne, gdyż dzisiejsze obostrzenia w bankach dotyczące udzielania pożyczek czy kredytów oraz liczba dokumentów, które trzeba dostarczyć sprawiają, że mamy grupę osób całkowicie wykluczonych z finansowania.

̶  Stąd niedobrze by się stało, gdyby firmy pożyczkowe zniknęły z Polski – mówi  prof. Andrzej Bień.

Nowy projekt ustawy antylichwiarskiej ma dotyczyć kredytów gotówkowych udzielanych także przez banki czy SKOK-i.

Za pobieranie od klientów świadczeń przekraczających ustawowe granice przewidziano karę do 5 lat więzienia.
Projekt został skierowany do konsultacji społecznych.

Karolina Mózgowiec, jk