Po ostanim szczycie w Brukseli nie cichną dyskusje na temat proponowanych zmian w strefie euro. Plany te spotkały się ze zdecydowanym oporem państw nie objętych wspólną walutą.
Reformy miałyby dotyczyć przede wszystkim podwyższenia wieku emerytalnego, ujednolicenia stawek podatków od przedsiębiorstw oraz ściślejszej kontroli budżetowej.
Jakub Borowski z SGH uważa jednak, że projekty te nie dojdą do skutku nie tylko z powodu protestów części krajów. – Jesteśmy wciąż daleko od takiego scenariusza. Nie padły nawet żadne konkretne propozycje – podkreśla ekspert.
Zdaniem ekonomisty nie będzie zgody na tak daleko idące zmiany. Uważa, że z gospodarczego punktu widzenia nie ma specjalnej potrzeby, żeby unifikować wiek emerytalny.
Gość audycji przypomniał, że w Unii są kraje o różnej sytuacji demograficznej i fiskalnej, z różnym poziomem długu ukrytego, wynikającego z narastających zobowiązań emerytalnych. Potrzebne jest zatem rozwiązanie dopasowana do specyfiki poszczególnych państw.
Borowski wspomina również o bezsasadnym jego zdaniem strachu przed Europą dwóch prędkości. Postulowane przez Angelę Merkel przymusowe wprowadzenie reguł długu w krajach euro, u nas już od jakiegoś czasu funkcjonuje. - My jako kraj poza strefą możemy tę prędkość przecież sami określać. Zachowujmy się tak jak państwa Eurolandu, ale niezależnie. Wydarzenia w strefie euro nie stanowią zagrożenia dla Polski – tłumaczy.
Zdaniem ekonomisty nie powinniśmy martwić się, że planowane reformy na razie nie obejmą naszego kraju. – Wszystko to jesteśmy w stanie wprowadzić we własnym zakresie – podkreśla.
W dalszej części rozmowy Andrzej Różycki z porównywarki cenowej Nokaut.pl mówi o rekordowej sprzedaży sanek.
Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Bardzo Ważny Projekt" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godzinie 18.45. Zapraszamy.
(dmc)