Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Kamińska 10.09.2013

"Na OFE rząd zaoszczędzi ponad 10 mld zł"

Przyszłoroczny deficyt może być niższy niż planowano nawet o 10-15 mld zł. Przyjęto bardzo ostrożny budżet - szacował w ”Trójce” Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

W sprawie OFE są jeszcze znaki zapytania. W audycji Trójki zastanawiano się nad tym, w co powinny inwestować OFE, gdy rząd zabierze z nich obligacje Skarbu Państwa. Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego mówi, że nie znamy jeszcze istotnych szczegółów, takich jak limit akcji w OFE. Nie wiadomo, czy będzie to np. 30 procent czy 70 procent.  Nie określono też, w jaki sposób będą oceniane wyniki OFE, czy istotny będzie maksymalny zwrot, czy też obniżenie kosztów funkcjonowania.

Jak mówił gość Trójki, jeśli ważny będzie zwrot, to dla OFE istotne będą np. obligacje przedsiębiorstw, które można kupić i trzymać do zapadalności. OFE na pewno będą mogły kupować aktywa zagraniczne, ale nie wiadomo, czy tylko akcje, czy również obligacje. Jak zauważa ekonomista, obligacje np. Niemiec mają mały zwrot, więc nimi OFE nie byłyby zainteresowane. Ewentualnie interesowałyby je obligacje krajowe albo municypalne.Ekonomista zaznacza, że to papiery niegwarantowane przez skarb państwa, więc mogłyby się znaleźć w portfelu OFE.

Gdyby jednak okazało się, że przy ocenianiu OFE większe znacznie ma nie zwrot, lecz niższe koszty funkcjonowania, to być może OFE będą inwestować w akcje, nie zwiększając liczby personelu i analityków. Wtedy, zdaniem analityka, wzrost może być zmienny i zależny od koniunktury.

Czy może zostać stworzony nowy system finansowania inwestycji, w którym OFE współfinansowałyby inwestycje infrastrukturalne, np. powstałaby nowa forma obligacji? Ekonomista mówi, że być może pojawią się obligacje drogowe, niegwarantowane - wtedy OFE mogłyby jej kupować. Polskie Inwestycje Rozwojowe jako spółka mogłyby wypuszczać obligacje infrastrukturalne albo też Krajowy Fundusz Drogowy mógłby wydać obligacje niegwarantowane przez skarb państwa.

Bank JP Morgan mówi o 75 % klientów, którzy zrezygnują z OFE i przejdą do ZUS. Z ankiety ING przeprowadzonej wśród klientów wynika, że około połowy zrezygnowałaby z OFE. Według niego, rezygnujących może być więcej, np. w związku ze spadkami na giełdzie.

Ile zaoszczędziłby rząd, gdyby połowa klientów OFE przeszłaby do ZUS? Ekonomista mówi, że oszczędzi na dopłacie do OFE, na kosztach obsługi. Ocenia, że oszczędności rządu mogą być większe niż 9,9 mld zł, mogą wynieść ponad 10 mld zł. Według gościa Trójki, przyszłoroczny deficyt może być niższy niż planowano nawet o 10-15 mld zł, bo budżet zaplanowano bardzo ostrożnie.

Więcej w audycji ”Bardzo Ważny Projekt”

Gościem Trójki był Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

agkm