Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Marcin Nowak 01.04.2012

Górnik Zabrze zatrzymał Koronę Kielce

Górnik Zabrze pokonał na własnym boisku Koronę Kielce 2:0 (2:0) w meczu 24. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy.
Arkadiusz MilikArkadiusz MilikPAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Arkadiusz Milik, piłkarz Górnika Zabrze o meczu z Koroną
  • Daniel Gołębiewski, piłkarz Korony Kielce o meczu z Górnikiem
Czytaj także

Piłkarze Korony doznali pierwszej ligowej porażki w tym roku. Ostatnio przegrali w ekstraklasie 10 grudnia z Ruchem w Chorzowie - 1:4. W poprzedniej kolejce pokonali 3:0 Polonię Warszawa, co skończyło się dymisją trenera polonistów Jacka Zielińskiego.
Zabrzanie musieli sobie w niedzielę poradzić bez szybkiego napastnika Michała Zielińskiego. Taką klauzulę zawierała umowa o wypożyczeniu tego gracza z Korony.
Przed meczem nad Zabrzem przeszła śnieżyca, ale później już piłkarzom opady nie przeszkadzały.
Pierwsze pół godziny spotkania kazało się pewnie zastanawiać kibicom, czy dobrze zrobili przychodząc w tak zimne popołudnie na stadion. Niewiele bowiem działo się na murawie.
Potem w ciągu czterech minut swoje pierwsze gole w ekstraklasie zdobył 18-letni napastnik Górnika Arkadiusz Milik. Dwa razy był sam na sam z bramkarzem Korony. Najpierw został sfaulowany przez Zbigniewa Małkowskiego i precyzyjnie wykonał rzut karny, później trafił z gry.
Goście w pierwszej połowie nie potrafili zagrozić bramce rywali.
Kielczanie pierwsi wyszli na boisko po przerwie, co zwiastowało chęć przystąpienia do szybkiego odrabiania strat. Głośno "poganiał" swoich graczy trener Korony Leszek Ojrzyński. Jego zespół grał ofensywniej niż przed przerwą, walczył i kilka razy zabrzański bramkarz został przez rywali "sprawdzony".
Górnik nie bronił się kurczowo i mógł wygrać wyżej, bo w 81. minucie po strzale głową Ołeksandra Szeweluchina kielczan uratowała poprzeczka.

Powiedzieli po meczu:
trener Korony Leszek Ojrzyński: Górnik wygrał dziś zasłużenie, bo był od nas zespołem lepszym. Zabrzanie wywalczyli trzy punkty, o których my myśleliśmy jadąc na ten mecz. Chyba nie służy nam śląskie powietrze, bo poprzednio dostaliśmy tu lanie od Ruchu Chorzów. Dzisiaj w pierwszej połowie popełniliśmy błędy, straciliśmy dwie bramki i trudno było już potem to odrobić.
trener Górnika Adam Nawałka: Był to dla nas trudny mecz z uwagi na przeciwnika. Korona potwierdziła, że prezentuje się w tym sezonie znakomicie. Tym bardziej cieszą nas trzy zdobyte punkty. Arkadiusz Milik jest młodym, utalentowanym piłkarzem, ale czeka go jeszcze bardzo dużo pracy aby osiągnął pułap zadowalający jego i nas.
strzelec dwóch goli Arkadiusz Milik: Bardzo się cieszę, że dołożyłem dzisiaj cegiełkę do zwycięstwa Górnika. Byłem w grupie piłkarzy wyznaczonych do egzekwowania rzutów karnych, poczułem się pewnie, podszedłem do piłki i trafiłem.

Górnik Zabrze - Korona Kielce 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Arkadiusz Milik (34-karny), 2:0 Arkadiusz Milik (38).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Michael Bemben, Michał Pazdan, Ołeksandr Szeweluchin, Arkadiusz Milik, Szymon Sobczak. Korona Kielce: Zbigniew Małkowski, Maciej Korzym, Daniel Gołębiewski.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 3 000.
Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Michael Bemben (74. Adam Marciniak), Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Mariusz Magiera - Paweł Olkowski, Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek, Michał Pazdan, Prejuce Nakoulma (70. Marcin Wodecki) - Arkadiusz Milik (85. Michał Płonka).
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Kamil Kuzera, Pavol Stano, Tadas Kijanskas, Tomasz Lisowski - Maciej Korzym, Artur Lenartowski, Grzegorz Lech (46. Łukasz Jamróz), Aleksandar Vukovic, Paweł Sobolewski (65. Jacek Kiełb) - Daniel Gołębiewski (73. Paweł Kaczmarek).


man