Gość Polskiego Radia 24 zwracał uwagę na znaczenie tego wydarzenia. - To jest nasza wielka potrzeba. Ten pogrzeb, to będzie coś dla nas, nie tylko dla niego. To będzie potrzeba abyśmy oddali mu hołd - podkreślał Kornel Morawiecki.
Jan Olszewski zmarł w czwartek. Był działaczem opozycji demokratycznej i obrońcą w procesach politycznych w czasach PRL. Premierem w latach 1991-92, posłem na Sejm I, III i IV kadencji. Miał 88 lat.
- Jan Olszewski miał krytyczny stosunek do Okrągłego Stołu. Z ducha był społecznikiem, głęboko wrażliwym na ludzką krzywdę. Był wielkim człowiekiem "Solidarności". Bardzo krytycznie oceniał transformację ustrojową. Dla mnie jest wzorem i nauczycielem – tłumaczył przewodniczący koła Wolni i Solidarni i przywódca Solidarności Walczącej.
Marszałek senior wspominał, że Jan Olszewski był również jego adwokatem. - Siedziałem w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej. Pisałem przy nim na przykład otwarty list do generała Jaruzelskiego, który on potem przeniósł do Wolnej Europy. Pisałem też listy do swoich kolegów – do kierownictwa Solidarności Walczącej – powiedział w Polskim Radiu 24 Kornel Morawiecki.
Jak zaznaczył, z Janem Olszewskim znaleźli wspólny język. - Ta więź, sympatia, która się między nami zawiązała, przetrwała więzienie i mój paromiesięczny pobyt za granicą. Potem spotykałem się z nim w Warszawie – najpierw tajnie, a potem jak się ujawniłem w 1990 roku – już zupełnie jawnie. Uczyłem się od niego "topografii" warszawskiej opozycji – tego, co zamierza zrobić środowisko warszawskiego KOR-u, co zamierza robić Kościół, ale również tego, co zamierzają komuniści. To były bardzo cenne lekcje – dodał gość PR24.
Więcej w całej audycji.
Rozmawiała Dorota Kania.
Polskie Radio 24/bartos
-------------------------
Data emisji: 11.02.2019
Godzina emisji: 7.38