Były szef MSZ odniósł się w ten sposób to słów Władimira Putina, który ponowił zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego. Według prezydenta Rosji miał on obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki. "Łajdak, antysemicka świnia, inaczej powiedzieć się nie da. W pełni solidaryzował się on (Lipski) z Hitlerem w jego antysemickim nastawieniu i, co więcej, obiecywał wystawić mu w Warszawie pomnik za niegodziwości wobec narodu żydowskiego" - mówił Putin uczestnicząc w posiedzeniu kolegium kierowniczego ministerstwa obrony Rosji.
Ideologia stalinizmu
MSZ odpowiada na słowa Putina o II wojnie światowej. "Fałszywy obraz wydarzeń"
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 nie należy dziwić się podobnymi wypowiedziami Putina. - Przypomnę 2009 rok, gdy rząd RP zaprosił Władimira Putina na obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej. Przez wiele miesięcy czekano na potwierdzenie jego przyjazdu, a w tym czasie Putin dokonywał rzezi, rozprawy z historiografią. Oskarżał byłego szefa polskiej dyplomacji Józefa Becka, że był agentem Adolfa Hitlera. Odbywał się festiwal konferencji międzynarodowych inicjowanych przez Rosję, wydawano książki, które pokazywały, że za II wojną światową współodpowiedzialna jest Polska - powiedział Witold Waszczykowski.
Europoseł PiS podkreślił, że planem Władimira Putina jest odbudowanie potęgi ZSRR przy pomocy ideologii stalinizmu. - Stalinizm, który wygrał II wojnę światową został doproszony do koalicji antyhitlerowskiej. Jak powiedział to kiedyś prof. Jerzy Eisler, koalicja antyhitlerowska potrzebowała do wygranej jeszcze większego skurczybyka niż był Adolf Hitler. Stalin z tego skorzystał - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
Cele Władimira Putina
27 stycznia 2020 r. obchodzić będziemy 75. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, który wyzwoliła Armia Czerwona. Wszystko wskazuje na to, że Władimir Putin nie weźmie udziału w uroczystościach. Najpewniej będzie wtedy w Izraelu na uroczystościach organizowanych przez premiera Benjamina Netanjahu. - Chodzi o to, by zjednać sobie diasporę Żydów rosyjskich w Izraelu, by zasiać wątpliwości u polityków amerykańskich, którzy są wyczuleni na kwestie antysemityzmu. Stosując kartę antysemicka można podważyć sojusz polsko-amerykański. Celów jest wiele, wobec Izraela, USA, Europy Zachodniej. Stygmatyzacja Polski to olbrzymie pole do popisu. Powinniśmy uderzyć z maksymalną siła informując świat jak wyglądała sytuacja. Przez dekady nie prowadziliśmy polityki historycznej, musimy to nadrobić - podsumował Witold Waszczykowski.
Więcej w nagraniu.
Audycja: 24 Pytania - Rozmowa Poranka
Prowadzi: Michał Rachoń
Goście: Witold Waszczykowski
Data emisji: 27.12.2019
Godzina emisji: 07.35