Gość Polskiego Radia 24 skomentował oświadczenie prezydenta USA w sprawie konfliktu z Iranem. - Dobrze, że wcześniej strona irańska, teraz prezydent Trump studzą emocje. Próbują oni szukać deeskalacji atmosfery, która jest dosyć gorąca i z której wynika także wiele dla polskich żołnierzy. Dobrze by było, abyśmy poza rozmowami w gronie PiS znalazła się przestrzeń i wola do uaktywnienia Rady Bezpieczeństwa Narodowego - zaznaczył.
- Status polskich żołnierzy stacjonujących dzisiaj w Iraku to szkolenia i nauczanie tamtejszych służb zabezpieczania porządku, ale kończy się przestrzeń, by spokojnie wprowadzać tam stabilizację, stąd powinno się odwołać naszych żołnierzy do Polski - dodał poseł.
Rada Gabinetowa. "Nie ma sygnałów o zagrożeniu dla Polaków na Bliskim Wschodzie"
"Sytuacja jest zgoła inna"
- Mamy wiele wyzwań związanych z Bliskim Wschodem. Także środowiska opozycyjne to reprezentanci wielu milionów Polaków. Chcemy dać swoje rady, doświadczenia i refleksje na nową rzeczywistość, która się kreuje. To dobra wola wynika z troski o sytuację, w której się obecnie znaleźliśmy - stwierdził.
- Aż się prosi, aby wobec wyzwań i zagrożeń doszło do wycofania polskich wojsk w Iraku. Należy szukać nowych rozwiązań na nową rzeczywistość, która się zmienia i jest inna niż lata temu. PSL nie chce dziś wysyłać polskich żołnierzy na konflikt na linii prezydent USA-Iran. Sytuacja sprzed kilkunastu lat była zgoła inna niż dzisiaj. Trzeba wyciągać wnioski i uczyć się na doświadczeniach czasu minionego - podsumował Krzysztof Paszyk.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Krzysztof Paszyk (PSL)
Data emisji: 08.01.2020
Godzina emisji: 17.35
PR24/PAP/pkr