Dr Ryszard Żółtaniecki podkreślał, że obecna sytuacji Wieliej Brytanii stwarza możliwości dla polskiej dyplomacji. - Jest przestrzeń dla polskich polityków, tak by nie doprowadzić do wyjścia Wielkiej Brytanii z systemu euroatlantyckiego. Europa jest na zakręcie, nie wiemy jak będzie wyglądała za dwadzieścia lat. Możemy zaoferować Wielkiej Brytanii cały szereg działań wspierających, tak by sprawa brexitu skończyła się dla nas dobrze. Partnerstwo z Wielką Brytanią, połączenie prowadzące przez Londyn aż do Stanów Zjednoczonych jest dla nas niezwykle ważne. Nieobecność w Unii Europejskiej nie oznacza nieobecności we wspólnocie tworzącej bezpieczeństwo w obszarze euroatlantyckim, to jest dla nas kluczowe – podkreślił gość audycji.
Brexit albo śmierć – tak mówił Borys Johnson. Ekspert: mocne słowa, ale nic nie jest pewne
Gość odniósł się także do zapowiedzi wizyty w Polsce nowej szefowej Komisji Europejskiej. - W tle wizyty Ursuli vod der Leyen w Polsce widzimy coś bardzo interesującego. Pojawił się motyw gry zespołowej, nie chodzi tylko o to, jaką tekę otrzyma Polska, ale też jakie stanowiska otrzymają nasi sojusznicy, o kompatybilność tych propozycji, tak by scalały się w jeden skuteczny projekt. Nawet jeśli będą to istotne teki, ale rozproszone w różnych obszarach to będzie trudno znaleźć obszar synergii – zauważył dr Ryszard Żółtaniecki.
Boris Johnson, były minister spraw zagranicznych i były burmistrz Londynu, został we wtorek nowym liderem rządzącej Partii Konserwatywnej i w środę zastąpi na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii ustępującą po trzech latach Theresę May.
W procesie wyboru Johnson uzyskał poparcie ponad połowy posłów torysów w Izbie Gmin dystansując rywali w każdej z pięciu rund głosowania, a w finałowym głosowaniu zdecydowanie pokonał centrowego szefa dyplomacji, Jeremy'ego Hunta.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
PR24/ka
____________________
Data emisji: 23.07.2019
Godzina emisji: 13:09