Andrzej Talaga zapytany o stanowisko europejskich mocarstw w tym sporze stwierdził, że zarówno Niemcom, jak i Francuzom, potrzebna jest deeskalacja. Niemcom z powodów gospodarczych, ponieważ chcą, żeby Nord Stream 2 zadziałał - powiedział.
Dodał, że "rynek niemiecki nie jest uzależniony od gazu rosyjskiego, ale potrzebuje go do zachowania konkurencyjności". - Przecież Niemcy właśnie na gazie rosyjskim budują swoją konkurencyjność. Byłby to dla nich cios, gdyby musieliby na przykład kupować droższy gaz poprzez gazoporty hiszpańskie - stwierdził Andrzej Talaga.
Misja Emmanuela Macrona
- Z kolei Francuzom zależy ze strony politycznej, ponieważ - jak rozumiem misję Emmanuela Macrona - chciałby on wrócić do Paryża, jako ten, który przywiózł pokój. Może nie aż w tak skrajniej wersji, jak miało to miejsce w 1938 roku w Monachium, ale jednak jako ten, który załagodził sytuację - powiedział gość Polskiego Radia 24.
W jego ocenie nie udało mu się tego osiągnąć, ponieważ komunikaty rosyjskie wskazują, że żadnego porozumienia nie wypracowano. - Przecież gdyby doszło do sytuacji, że Emmanuel Macron mógłby ogłosić podczas kolejnych konsultacji, że zapewnił, przynajmniej do swojej kolejnej reelekcji, pokój w Europie, to byłby to jego atut wyborczy - przyznał Andrzej Talaga.
Podkreślił, że te dwa kraje nie chcą konfrontacji ani gromadzenia się sił Rosji oraz NATO, ponieważ chcą uzyskać swoje cele polityczne i gospodarcze.
Czytaj także:
15:58 PR24_AAC 2022_02_08-11-08-38.mp3 Andrzej Talaga: zarówno Niemcom, jak i Francuzom potrzebna jest deeskalacja (Polskie Radio 24)
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadził: Antoni Opaliński
Gość: Andrzej Talaga (ekspert ds. międzynarodowych, Warsaw Enterprise Institute)
Data emisji: 08.02.2022
Godzina emisji: 11:08
nj