Polska niezależna od nośników energii z Rosji? Marszałkowski: kwestia kilkunastu miesięcy

Węgry ponownie zapowiedziały, że zawetują ewentualne unijne sankcje na rosyjski gaz i ropę. Obok Węgier jednoznacznie przeciwko sankcjom na ropę i gaz z Rosji są Niemcy i Austria.

Mariusz Marszałkowski komentował dyskusję, która ma miejsce w krajach Europy, dotyczącą nakładanych na Rosję sankcji. - Sprzeciw bądź bycie za sankcjami jest głównie zdeterminowane przez pozycję danego państwa, kwestie infrastrukturalne czy możliwości sprowadzania surowców z innych kierunków. Są państwa zdolne do rezygnacji z surowców rosyjskich w bardzo prosty sposób, np. Wielka Brytania czy Hiszpania (…), są jednak takie, które mają z tym duże trudności - zauważył.

Ekspert ocenił, że Polska ma możliwość rezygnacji z surowców energetycznych sprowadzanych z Rosji w perspektywie kilkunastu miesięcy. - Węgiel to surowiec, którego dostawy najłatwiej zdywersyfikować, to kwestia logistyki i transportu (…). Jeśli chodzi o ropę naftową, to naftoport w Gdańsku bez problemu zaspokaja nasze potrzeby importu ropy spoza Rosji. Przed jej całkowitym porzuceniem blokują nas kwestie handlowe, mamy długoterminowe umowy, których trzeba dochować, ze względu na możliwe odszkodowania - przypominał.

- Z gazem sytuacja jest o tyle dobra, że kontrakt z Gazpromem kończy się w tym roku, umowa nie zostanie przedłużona, jednocześnie w tym roku będzie oddanych kilka projektów, które pozwolą nam porzucić import z Rosji. Są to projekty realizowane od kilkunastu lat, m.in. dotyczące budowy interkonektorów gazowych z naszymi sąsiadami. Do końca października w pewnej części zostanie ukończony Baltic Pipe, do tego dochodzi rozbudowa gazoportu w Świnoujściu - mówił gość audycji.

>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

Wczoraj wspólne oświadczenie przeciwko embargu na gaz wystosowali przedstawiciele niemieckiego przemysłu ze związku pracodawców BDA i federacja związków zawodowych DGB, która grupuje organizacje reprezentujące blisko 6 mln pracowników. W oświadczeniu napisali, że "wprowadzenie natychmiastowego embarga na gaz doprowadzi do spadku produkcji, upadku przedsiębiorstw, dalszej dezindustrializacji i długotrwałej utraty miejsc pracy na niemieckim rynku".

Mariusz Marszałkowski komentował stanowisko Niemiec, które jak ocenił, reagują niewspółmiernie w stosunku do tego, co mogłyby zrobić. - Trzeba jednak pamiętać, że jako państwo poczyniły pewne postępy. Mamy pewne odejście od "Ostpolitik" odziedziczonej po Willym Brandtcie, są głosy, że była ona zła. W państwie, które prowadzi tak konsekwentną politykę zagraniczną, przyznanie się do błędów to jest pewien sukces i pozytywny sygnał - zauważył ekspert.

Zobacz także:

• Burza po słowach Macrona. Pereira: nie chce ryzykować swoich interesów z Rosją

Więcej w zapisie audycji.

* * *

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

Prowadzący: Tadeusz Płużański

Gość: Mariusz Marszałkowski

Data emisji: 19.04.2022

Godzina emisji: 13.06

PR24/ka