W Sejmie trwają prace nad rządowym projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego. Projekt zakłada m.in. wprowadzenie embarga na import węgla z Rosji, a także możliwość zamrażania majątków podmiotów i osób wspierających agresję Rosji na Ukrainę oraz reżimy Rosji i Białorusi.
Andrzej Talaga komentował dyskusję, jaka ma miejsce w Europie, o nałożeniu kolejnych sankcji na Rosję. Jak zaznaczył, nie jest pewne, czy społeczeństwa Zachodu zaakceptują koszty, które poniosą, łącznie z recesją czy załamaniem gospodarczym. - Jedno z tych społeczeństw, węgierskie, powiedziało stanowcze "nie" podczas ostatnich wyborów, niedługo będą wybory we Francji, tam też może być taki rezultat, tam również społeczeństwo może powiedzieć, że nie życzy sobie "cierpieć" za Ukrainę - zaznaczył.
- Są pewne państwa, np. Finlandia, które są np. uzależnione od rosyjskiego gazu i nie mają jak z niego zrezygnować w czasie najbliższych tygodni czy miesięcy. Wprowadzenie pełnego embarga na wszystkie węglowodory rosyjskie spowodowałoby bardzo poważne konsekwencje dla gospodarek i społeczeństw tych krajów - dodał.
Gość audycji postawił tezę, że to nie politycy nie chcą sankcji, tylko same społeczeństwa. - Pójście wbrew własnemu społeczeństwu jest ryzykiem dla każdego polityka, szczególnie demokratycznego - zauważył.
Ekspert komentował badania opinii publicznej mówiące o poparciu społecznym dla sankcji. - Co innego odpowiadać abstrakcyjnie "czy jesteś za, czy przeciw sankcjom", a co innego konkretnie, czy jesteś w stanie poświęcić swój poziom życia. Bardzo wątpię, czy społeczeństwa zachodnie byłby w stanie to zrobić. Możemy wrócić do tematu, czy zgoda społeczeństwa i władzy na sankcje idzie w parze. W Polsce mamy taką zgodę, opozycja, rządzący, społeczeństwo uważają, ze Rosję trzeba "przydusić" - zaznaczył.
16:45 PR24_mp3 2022_04_06-11-12-58.mp3 Andrzej Talaga o sankcjach nakładanych na Rosję (Audycja: Temat dnia / Gość PR24)
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
- My też nie możemy tak po prostu zrezygnować z rosyjskiego gazu. Niemcy mówią o perspektywie lat 2023 i 2024. Pytanie, który kraj jest w stanie szybko to zrobić (…) Być może polskie społeczeństwo byłoby w stanie ponieść koszty 30-40 proc. spadku poziomu życia, ale inne społeczeństwa już nie (…). Mamy taką historię, jaką mamy i możemy spodziewać się wyłącznie najgorszego. Być może jesteśmy skłonni ponieść taką cenę, ale czy inne nacje też? Wątpię - powiedział Andrzej Talaga.
Zobacz także:
Sankcje przeciwko Rosji nie będą ostatnimi - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu przewodnicząca Komisji zapewniła, że Rosja odpowie za zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie.
Ursula von der Leyen przypomniała, że w ramach propozycji piątego pakietu sankcji Unia zakaże importu węgla z Rosji. Restrykcje obejmą też blokadę transakcji z czterema rosyjskimi bankami i zamknięcie unijnych portów dla rosyjskich statków. Są także sankcje wobec przewoźników drogowych z Rosji i Białorusi.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Andrzej Talaga
Data emisji: 06.04.2022
Godzina emisji: 11.12
PR24/ka