Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Klaudia Hatała 24.02.2014

"Ukraińców czekają pot i łzy, a nie szybki marsz do Unii"

Nowa opozycyjna władza na Ukrainie krzepnie. Po ucieczce Janukowycza dotychczasowi przeciwnicy władz na nowo formują struktury państwa.
Portret Julii Tymoszenko na ukraińskim Majdanie w KijowiePortret Julii Tymoszenko na ukraińskim Majdanie w Kijowie PAP/ EPA/MAXIM SHIPENKOV
Posłuchaj
  • Wiesław Dębski ("Wirtualna Polska") i Agaton Koziński ("Polska The Times") o sytuacji na Ukrainie i Igrzyskach Olimpijskich Soczi 2014 (Komentatorzy/Trójka)
Czytaj także

W sobotę wybrano nowego szefa parlamentu - został nim opozycjonista Ołeksandr Turczynow, który obecnie pełni też funkcje prezydenta. W swoim orędziu podkreślał, że Ukraina wróciła na drogę zbliżenia z Unią. Dodał jednocześnie, że stosunki z Rosją będą dobrosąsiedzkie. Parlament odwołał starych ministrów, powołał nowych - pełniących obowiązki do wtorku - wtedy ma być sformowany nowy rząd jedności. Na pewno szefować mu nie będzie zwolniona z więzienia Julia Tymoszenko - oficjalnie zdementowała swoją kandydaturę.

Rozejm na Ukrainie. Teraz czas na reformy >>>

Zdaniem Wiesława Dębskiego ("Wirtualna Polska"), trudno wskazać siłę polityczną, która "mogłaby ogarnąć sytuację na Ukrainie". - Problem polega na tym, że przez trzy miesiące politycy ukraińscy w sposób nieodpowiedzialny byli pod urokiem Majdanu i ulegali każdemu gwizdowii, a dzisiaj po prostu nie mają na ten Majdan wpływu - ocenia gość "Komentatorów".

- Julia Tymoszenko myślała chyba, że będzie królową Majdanu, ale tak się nie stanie, ponieważ  razem z Wiktorem Juszczenką zmarnowała to, co udało się Ukraińcom osiągnąć w czasie pomarańczowej rewolucji. Tymoszenko jest politykiem starego układu, tak to przynajmniej na Majdanie jest odbierane, poza tym, jest oligarchą posiadającym ogromny majątek - mówi Dębski.

W opinii Dębskiego, Unia Europejska powinna eksportować na Ukrainię nie swoich europosłów, ale plan dla Ukrainy. - Lada dzień zaczną się retorsje ze strony Rosji - mówi. - Ukraińcy muszą być świadomi, że teraz czekają ich pot i łzy, a nie szybki marsz do Unii Europejskiej - dodaje gość Trójki.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

W opinii Agatona Kozińskiego ("Polska The Times") nie docenialiśmy Majdanu, a w nim tkwi wielka siła. - Widać, że Ukraińcy są bardzo zdeterminowani, żeby dociągnąć zmiany do końca. Majdan nas cały czas zaskakuje - od chwili, gdy się zgromadził. Nikt nie spodziewał się tak ostrej riposty Ukraińców na brak umowy stowarzyszeniowej - mówi gość "Komentatorów" w radiowej Trójce.

Publicysta uważa, że wątpliwości cały czas jest mnóstwo. - Nie wiadomo, czy kurs europejski będzie utrzymany, nie wiadomo, kto będzie liderem, jak się zachowa Władimir Putin - dodaje.

Zdaniem Agatona Kozińskiego, Wiktor Janukowycz musi odpowiedzieć za rozlew krwi na kijowskim Majdanie. - Janukowycz jest zbrodniarzem - bez względu na to, czy bezpośrednio wydał rozkaz strzelania do Majdanu, czy po prostu nie upilnował ludzi, którzy wydali ten rozkaz. To byli ludzie, których on obsadził na tych stanowiskach. Odpowiedzialność polityczna jest tak duża, że powinien stanąć przed trybunałem - ukraińskim albo, jeżeli Ukraina się zgodzi, haskim - ocenia Koziński.

- Mam nadzieję, że Unia Europejska zachowa się bardzo odpowiedzialnie i wspólnie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym rzeczywiście przygotuje program pomocy dla Ukrainy w postaci pieniędzy i ludzi - mówi.

Goście audycji "Komentatorzy" rozmawiali także o zakończonych w niedzielę Igrzyskach Olimpijskich w Soczi.

Soczi 2014. To już jest koniec - igrzyska oficjalnie zamknięte >>>

Rozmawiała Maja Borkowska

Do słuchania "Komentatorów" zapraszamy od poniedziałku do czwartku o godz. 8.30.

(kh/mk)