- Zawsze mówie nie o Smoleńsku, tylko o gospodarce jest dla PiS rzeczą dobrą - dodał gość Trójki.
PiS zaproponowało prof. Piotra Glińskiego na następcę Donalda Tuska w fotelu premiera. Gliński miałby stanąć na czele proponowanego przez PiS rządu eksperckiego.
Natomiast według Agatona Kozińskiego z Polski The Times propozycja prof. Glińskiego jest mniejszym plusem niż PiS mógł osiągnąć. - PiS budowanie napięcia wokół jego kandydatury rozegrał jak majstersztyk. Dyskusja o kandydacie była długa i było o czym mówić, a PiS zapełniał czołówki gazet - powiedział.
Publicysta Polski The Times spodziewał się, że kandydatem PiS będzie ekonomista, a nie socjolog. Jednak, jak mówił siwy włos na skroniach i tytuł profesora przed nazwiskiem zawsze na Polakach robi wrażenie i choćby z tego powodu nikt tej kandydatury nie przekreśla na początku.
Agaton Koziński odniósł się także do zapowiadanego expose premiera Tuska. - To musi być coś ekstra. PO jest wyjątkowa bierna. Daje się spychać do narożnika PiS-owi. Pojawiające się zapowiedzi brzmią o tyle niebezpieczne, że tak naprawdę w połowie to powtórzenie tez poprzedniego expose - zauważył.
Michał Krzymowski powiedział, że PO znajduje się na równi pochyłej. - Pewnie niektóre punkty expose są słuszne, ale w dużej mierze skierowane są do rynków finansowych i UE. Na pewno nie jest to coś, co diametralnie odwróci do góry nogami scenę polityczną i zmieni trend, a trend jest taki, że Tuskowi poparcie spada i to się raczej nie zmieni - powiedział.
Koziński nie zgodził się z taką diagnozą sytuacji politycznej, według niego Donald Tusk cały czas ma możliwość odbudowania swojego poparcia, jeśli dobrze przygotuje się do expose.
Rozmawiała Maja Borkowska.
"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35. Zapraszamy.
to