Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Kamińska 08.01.2013

”Rozmawiamy o sędzim, nie o wyroku”

To co ujawnił sędzia Igor Tuleya jest istotne, ale nie należy przy tym zapominać o meritum wyroku – komentował w Trójce Michał Szułdrzyński ("Rzeczpospolita").
Sędzia Igor TuleyaSędzia Igor TuleyaPAP/Jakub Kamiński

Michał Szułdrzyński ("Rzeczpospolita") powiedział w Trójce, że nie do końca rozumie postępowanie sędziego. Uważa, że gdyby był konsekwentny, kontynuowałby swe ”tournee po mediach”. Zauważa, że przekroczenia organów ścigania, o których opowiadał sędzia Igor Tuleya to istotna sprawa, ale nie należy przy tym zapominać również o samym wyroku. - Sąd (w pierwszej instancji) pokazał, że bardzo znany i ceniony lekarz przekroczył granicę przyjmowania dowodów wdzięczności w stronę kodeksu karnego, to bardzo ważne rozstrzygnięcie – powiedział publicysta. Jak dodał, strony dyskusji mówią z reguły tylo o jednym aspekcie tej sprawy: zwolennicy PiS twierdzą że to przyzwolenie na korupcję, a krytycy IV RP tylko o tym, jakie przekroczenia popełniło CBA.

Paweł Wroński ("Gazeta Wyborcza") słowa sędziego o tym, iż metody organów ścigania "przypominają stalinowskie", uważa za dopuszczalne. Jednak tournee po mediach było według niego niepotrzebne. Czeka teraz na doniesienie zapowiedziane przez Mariusza Kamińskiego i Zbigniewa Ziobrę ws. ukarania dyscyplinarnego sędziego. Z drugiej strony sędzia zapowiedział doniesienie do prokuratury na przekroczenia organów ścigania i fałszywe zeznania świadków. Dziennikarz uważa, że funkcjonariusze CBA chcieli się wykazać, byli nadgorliwi i to jedna z przyczyn nadużyć.

Rozmawiał Krystian Hanke

agkm