Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Dariusz Adamski 07.05.2020

Dokument UE: Rosja odpowiedzialna za konflikt na Ukrainie. Wpisu domagała się Polska

Polska, będąca na czele grupy kilku państw, przeforsowała zapisy dotyczące rosyjskiej odpowiedzialności za konflikt na Ukrainie, wzywające Moskwę do zmniejszenia napięcia. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka dowiedziała się nieoficjalnie, że te zapisy znalazły się w deklaracji na szczyt Unia Europejska-Japonia, którą uzgodnili przedstawiciele państw członkowskich. Zaakceptowali oni także zapisy dotyczące klimatu, które również wywoływały spory.
Posłuchaj
  • Dokument UE o rosyjskiej odpowiedzialności za konflikt na Ukrainie, czego domagała się Polska. Materiał Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także

Długo toczyły się negocjacje co do ostatecznego kształtu deklaracji. Jeśli chodzi o Rosję, to - jak ustaliła brukselska korespondentka Polskiego Radia - nie wszyscy chcieli się zgodzić na ostry język w sprawie odpowiedzialności Moskwy za konflikt na Ukrainie. Polska wspierana przez kraje bałtyckie, a także Finlandię, Szwecję, Holandię i Danię uważała, że należy napisać wprost o rosyjskiej agresji na Ukrainie. Beata Płomecka donosiła przed kilkoma dniami o trudnych negocjacjach w tej sprawie. "Chcemy osiągnąć porozumienie, znaleźć taki język, który będzie możliwy do przyjęcia, ale nie za cenę rozmycia odpowiedzialności i stwierdzenia, że jest to wewnętrzny konflikt na Ukrainie, w którym Rosja nie ma nic do powiedzenia" - mówił wtedy brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z dyplomatów. Ostatecznie uzgodniono tekst kompromisowy mówiący o nielegalnej aneksji Krymu, o tym, że Unia nigdy takiej aneksji nie uzna i wskazujący na Rosję jako kraj odpowiedzialny za wywołanie konfliktu.

Podczas negocjacji nad kształtem deklaracji na szczyt Unia Europejska-Japonia okazało się, że sporne były też zapisy dotyczące polityki klimatycznej. Jeden z dyplomatów powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia, że Warszawa nie chciała się zgodzić na ambitniejsze podejście, ponad to, co już zostało ustalone. "Polska podchodzi ostrożnie do jakichkolwiek sformułowań klimatycznych ze względu na drażliwy temat" - dodał. Ustalono kompromisowe zapisy. W dokumencie jest odwołanie do uzgodnień klimatycznych z Paryża i Katowic. Udało się więc pogodzić oczekiwania krajów jastrzębi w polityce klimatycznej z ostrożnym podejściem Polski.

IAR/dad