Polskie gimnazjum imienia Longina Komołowskiego w Połukniu niedaleko Wilna jest zagrożone, ponieważ władze samorządowe rejonu trockiego chcą zlikwidować tam klasy 11 i 12. Bez wystarczającej liczby uczniów placówce grozi utrata statusu prawnego i przyłączenie do innego gimnazjum.
Zgodnie z przygotowanym planem nauczania uczniowie Gimnazjum imienia Longina Komołowskiego w Połukniu mieli formalnie uczyć się z uczniami litewskiego Gimnazjum "Medeinos". Litewskie ministerstwo oświaty pozwala na sformowanie mniejszej liczby uczniów klas gimnazjalnych, dla tych szkół, które mają ogólny plan nauczania średniego.
Tymczasem dwa tygodnie temu okazało się, że dyrekcja litewskiego gimnazjum nie akceptuje ogólnego planu nauczania, w związku z czym władze rejonu nie zgadzają się na rejestrację uczniów w polskiej szkole. Argumentują to zbyt małą liczbą uczniów w klasie.
Co dalej z polską szkołą?
Najbliższe posiedzenie Rady Samorządu Rejonu Trockiego, na którym mają zapaść decyzje w kwestii przyszłości polskiej szkoły w Połukniu, ma się odbyć 6 września w Trokach.
W czwartek na Litwie naukę w szkołach polskich rozpoczęło ponad 12 tysięcy uczniów. U naszych północno-wschodnich sąsiadów jest bardzo dobrze rozwinięta sieć placówek oświatowych, w których mogą kształcić się nasi młodzi rodacy.
Polacy na Litwie mogą uczyć się w polskich przedszkolach, szkołach podstawowych oraz średnich. W sumie w kraju jest około 70 tego typu placówek oświatowych.
IAR/ho