Jak zdradził Kolbowicz ten wyjazd to od lat to żelazny punkt przedsezonowych przygotowań.
Począwszy od roku 1996 polscy wioślarze jeżdżą tam regularnie, czasami nawet dwa razy w roku. Kolbowicz do tego stopnia przyzwyczaił się do portugalskiego ośrodka, że po przyjedźcie nie musi nawet pytać o numer pokoju. Jak dodał jedyne co się zmienia to to, kto na jakim łóżku będzie spać. W pokoju są bowiem dwa łóżka: duże małżeńskie i mała dostawka. Kolbowicz wyjaśnił, że obowiązuje system rotacji i w tym roku to Adamowi Korolowi przypadnie spanie na dostawce.
W Portugalii mistrzowie olimpijscy i mistrzowie świata w czwórce podwójnej po raz pierwszy trenować będą na wodzie. Dwa poprzednie zgrupowania: w Szklarskiej Porębie i francuskim Premanon poświęcone były przygotowaniom wytrzymałościowym. Łącznie od początku roku Marek Kolbowicz i jego koledzy spędzili na zgrupowaniach aż sześć tygodni. Dlatego nasz reprezentant robił co mógł, by w Dzień Kobiet wynagrodzić swej żonie długą rozłąkę.
Pewnego rodzaju szczęściem w nieszczęściu była choroba jednego z dzieci Marka Kolbowicza, przez co jego żona wzięła wolne w pracy. Dzięki temu spędzili ze sobą cały dzień, co uczcili wizytami w kilku szczecińskich kawiarniach. - To był dobry dzień - podsumował nasz reprezentant. Zgrupowanie w Portugalii potrwa do 3 kwietnia.
Więcej w rozmowie Artura Dyczewskiego z Markiem Kolbowiczem. Aby posłuchać kliknij ikonę głosnika w zakładce po prawej stronie.
600 dni do Londynu to specjalny serwis przygotowany przez Informacyjną Agencję Radiową, Polskieradio.pl i Program III Polskiego Radia. Dziennikarze Polskiego Radia "monitorują" przygotowania piątki znanych polskich sportowców.
Oprócz Marka Kolbowicza są to: Maja Włoszczowska - mistrzyni świata i wicemistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim, Monika Pyrek - wicemistrzyni świata w skoku o tyczce, Marek Plawgo - wicemistrz Europy i brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 400 metrów przez płotki oraz mistrz Europy w siatkówce - Michała Ruciak.
man