Zawodniczki Iranu miały rozegrać spotkanie kwalifikacyjne do igrzysk olimpijskich w Londynie z reprezentantkami Jordanii w Ammanie. Jednak tuż przed meczem ogłoszono, że stroje kadry Iranu - dresy zakrywające całe ciało i nakrycia głowy - są niezgodne z przepisami FIFA.
Nietypowy strój piłkarek z Iranu został dobrany z myślą o islamskim prawie. Nie pierwszy raz są z nim jednak problemy. Już w zeszłym roku Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej wykluczyła kobiecą reprezentację Iranu z rozgrywek z powodu tego typu odzieży.
Irańska federacja wprowadziła zmiany w ubiorze zawodniczek i wydawało się, że sprawa została rozwiązana. Iranki rozegrały nawet oficjalny mecz w dresach i szalu pokrywającym głowę. Jednak w zeszłym tygodniu w Ammanie ponownie musiały przeżyć olbrzymie rozczarowanie, gdy FIFA przyznała walkowera rywalkom. Mecz najprawdopodobniej nie będzie powtórzony i reprezentacja Iranu kobiet ma nikłe szanse by awansować do olimpiady w stolicy Wielkiej Brytanii.
Zapisy FIFA przed igrzyskami w Londynie mówią, że "zawodnicy i arbitrzy nie będą przedstawiali żadnych politycznych, religijnych, komercyjnych, czy personalnych wiadomości lub sloganów w żadnym języku czy formie na strojach drużyny".
Jednakże w myśl islamskiego prawa, które jest obowiązkowe w Iranie - zawodniczki tego kraju muszą grać w dresach i szalu, który zakrywa im włosy.
FIFA w oświadczeniu stwierdziła, że wydano zgodę na grę Iranek w nakryciach głowy, ale miały one zakrywać jedynie włosy, a nie także - szyję, czy uszy.
man, The Guardian, polskieradio.pl