Emmanuel Macron podczas swojej wizyty w Warszawie wyraził "zatroskanie" przygotowywaną w Polsce reformą wymiaru sprawiedliwości. Nawiązał tu do nowelizacji, która ma zmienić system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Francuski prezydent odniósł się do tego tematu na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą - mówił, że liczy na "wzmożenie dialogu" między Polską a Komisją Europejską w tej sprawie.
Emmanuel Macron w Polsce: nasze państwa są bliższe, niż by się wydawało
Zdaniem Dawida Wildsteina Emmanuel Macron wyraził zaniepokojenie reformą wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a nie atakował nas za to. - Prezydent Macron przyjechał do nas z pewnym pakietem poglądów, co do których byliśmy w pełni świadomi. Francja i Niemcy atakują nas za próby reform sądownictwa, więc w tym kontekście bez specjalnych trudności można było przewidzieć, co Macron powie - powiedział.
"Był to ewidentny sygnał Macrona"
Publicysta zwrócił uwagę, że francuski prezydent jednocześnie bardzo uroczyście podszedł do spotkań z Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim. Te przebiegały w atmosferze "wzajemnych bardzo przyjaznych gestów". - Ktoś powie, że to tylko gesty, ale był to ewidentny sygnał Macrona, że są rzeczy, które nam się ewidentnie nie podobają, ale nie będziemy grać tak ostro, jak oczekiwałaby tego od nas totalna opozycja - zaznaczył gość audycji.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Premier: Polska i Francja potwierdziły partnerstwo strategiczne i chcą budować silną Europę
Według niego było to niezwykle ważne. - Bo nie chodzi tu tylko o przyjemną atmosferę między dwoma politykami, ale także o sposób prezentowania się także w kontekście mediów zagranicznych. Na pewno będzie to szeroko komentowane we Francji jako sygnał normalizacji stosunków z Polską, a nie tak jak chciałaby opozycja, zaostrzania ich - podkreślił Dawid Wildstein.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Gość: Dawid Wildstein
Data emisji: 03.02.2020
Godzina emisji: 19.12
Polskie Radio 24/IAR/bb