Ciągnik od Lamborghini?
Można śmiało powiedzieć, że to koniec pewnej epoki w historii marki Lamborghini. Producent oficjalnie poinformował, że ostatni model z serii Aventador (LP780-4 Ultimae) został wyprzedany. Już wcześniej zapowiedziano, że będzie to ostatni samochód z tradycyjnym silnikiem V12.
Oprócz tego, że wyprzedano Aventadora Ultimae, wszystkie egzemplarze długo wyczekiwanego Countacha LPI800-4 trafią w najbliższym czasie do klientów – w tym aucie V12 wspomagane jest jednak napędem hybrydowym. Ultimae w dwóch wersjach: coupe i roadster sprzedał się łącznie w liczbie 600 sztuk, z kolei produkcja Countacha była ograniczona do 112 egzemplarzy.
– Na początku tego roku ogłosiliśmy solidną mapę drogową w kierunku przyszłej elektryfikacji produktów. Ta rozpocznie się od hybrydyzacji całej gamy do 2024 roku i stworzenia w pełni elektrycznego, czwartego modelu w ciągu dekady – poinformował ostatnio prezes i dyrektor generalny Lamborghini Stephan Winkelmann.
Wspomniany potężny silnik V12, który znalazł się w zaprezentowanym na początku roku Aventadorze Ultimae, posiada pojemność 6,5 litra i moc 769 koni mechanicznych - ta jest najwyższa ze wszystkich wyprodukowanych Aventadorów. Napęd na 4 koła umożliwia rozpędzenie się do 100 km/h w zaledwie 2,8 sekundy. W Countachu mamy do czynienia z bardzo podobnym silnikiem, lecz wspomaganym hybrydowym układem napędowym.
Lamborghini zapowiada, że nie zrezygnuje z silników V12. Trzeba się jednak przygotować, że będą to hybrydy z systemem plug-in.
kw
CZYTAJ TAKŻE: