Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio kierowców
Piotr Błaszczyk 26.04.2022

Co zrobić, gdy nie stać nas na Bugatti, a chcemy mieć Bugatti?

Oczywiście można liczyć na wielką wygraną lub niespodziewany spadek. Większą szansę na realizację marzenia o supersamochodzie daje jego samodzielna budowa!

bugatti złoto 1200.jpg
Bugatii wyrzeźbione w złocie

Zakup nowego Bugatti nie należy do najmniejszych wydatków. Za niektóre egzemplarze trzeba zapłacić nawet kilkanaście milionów złotych. To jednak tylko szczyt tego, co odbiera Ci możliwość posiadania wymarzonego auta. Samochód trzeba przecież utrzymać, a samo OC może kosztować więcej niż roczna pensja większości z nas. Nawet jeżeli uda ci się wyskrobać ze skarbonki kilka milionów, musisz pamiętać, że niełatwo jest wejść w posiadanie takiego auta. Najnowszy model Chiron zostanie wyprodukowany w zaledwie 500 egzemplarzach, które już dawno zostały zarezerwowane.

Co więc zrobić w sytuacji, gdy nie możemy mieć Bugatti, a bardzo chcemy? Można je zbudować! 

Na taki pomysł wpadła grupa młodych Wietnamczyków. Utalentowani i zakochani w motoryzacji Azjaci postanowili zbudować własną wersję samochodu i trzeba przyznać, że wyszło to znakomicie. Auto przykuwa uwagę gapiów i tylko prawdziwi fani francuskiego producenta zorientują się, że nie jest to oryginał. 


Budowa pojazdu trwała ponad rok i angażowała aż 47 osób. Mężczyźni szukali tańszych zamienników oryginalnych części, aby realizacja pochłonęła możliwie jak najmniej środków, a zarazem była bliska oryginałowi. Pod maską repliki znalazł się silnik od Toyoty, a fotele sportowe zastąpiono wygodnymi krzesłami dla graczy komputerowych.


Młodzi inżynierowie z Wietnamu wciąż pracują nad ukończeniem swojego Chirona. O efektach będziemy informować na bieżąco! 


kw

CZYTAJ TAKŻE:

Źródło: motor1.com