Stres to zły doradca!
I choć brzmi banalnie, czasem kilka głębszych oddechów i wyrzucenie negatywnych myśli z głowy może okazać się niezwykle skuteczne - w końcu to przez stres możemy zapomnieć o pasach, dokumentach czy też walczyć z rozdygotaną nogą na sprzęgle.
Jeśli ze spokojem podejdziesz do tematu, jazda na egzaminie może być równie przyjemna, jak podczas kursu. Spokojne analizowanie znaków, nakazów i zakazów sprawi, że w głowie zapali się zielone światło pod tytułem: przecież robiłem/am to codziennie!
Stres to zły doradca!/ fot.pathdoc/shutterstock
Miej głowę na karku!
Aby uniknąć wtopy na samym starcie, dzień przed egzaminem uszykuj sobie najpotrzebniejsze rzeczy – ubranie, wszystkie potrzebne dokumenty oraz obuwie, w którym pedały będą dobrze wyczuwalne. Telefon możesz zostawić w domu – na egzaminie nie będzie Ci potrzebny.
Plac manewrowy
Pamiętaj, że jazda na placu manewrowym wymaga ustawienia fotela, lusterek, zapięcia pasów i włączenia świateł. Tu ważne jest wykonywanie płynnych, spokojnych ruchów, powolne opuszczanie nogi ze sprzęgła oraz skupienie uwagi na liniach i pachołkach.
Jazda po mieście - egzaminator musi czuć się bezpiecznie!
Mało kto lubi podróże ze zwariowanym kierowcą. Pamiętaj przede wszystkim o ustawieniu fotela, lusterek i zapięciu pasów. Umożliwi Ci to jazdę po mieście i utwierdzi oceniającego, że ma do czynienia z rozsądnym uczestnikiem ruchu drogowego.
Zwracaj uwagę na znaki - nieustąpienie pierwszeństwa bądź przejazd na czerwonym (i późnym pomarańczowym) świetle to błąd, który sprawi, że oblejesz egzamin.
Uważnie słuchaj egzaminatora. Stosuj się do jego nakazów, a jeśli nie mówi nic – jedź zgodnie ze znakami drogowymi. Utrzymuj dynamiczne, ale bezpieczne tempo jazdy – sprawne ruszanie, spokojne zatrzymywanie się i ekonomiczna redukcja biegów również są weryfikowane! Zmieniając pas drogowy, skręcając, czy zjeżdżając z ronda, poinformuj innych uczestników ruchu o swoich zamiarach poprzez włączenie kierunkowskazu.
Głowa do góry!
Błąd może zdarzyć się każdemu! W zależności od jego rangi, nie musi wiązać się z negatywnym zakończeniem egzaminu. Oceniający może dać szansę na poprawę, a Ty zachowując zimną krew - skorygować swoją pomyłkę.
Egzamin na prawo jazdy to z pewnością duże wydarzenie w życiu każdego człowieka. Wśród młodszych jest jednym z pierwszych tak poważnych testów. Nie należy patrzeć na niego w sposób, który decyduje o Twoim „być, albo nie być”.
Pamiętaj – egzaminator to też człowiek! Przestrzeganie podstawowych zasad i zachowanie zimnej krwi to jedyne i najważniejsze wytyczne do uzyskania pozytywnego wyniku.
k8
CZYTAJ TAKŻE: