Pakiet mobilności, czyli emocje, nerwy i niepewność

Pakiet mobilności to zbiór zasad, które dotyczą międzynarodowego transportu drogowego prowadzonego w ramach Unii Europejskiej – m.in. czasu jazdy, odpoczynku, delegowania kierowców oraz tachografów.

Nie mamy pewności, w jaki sposób proponowane przez Wspólnotę zmiany zostaną dostosowane do naszych warunków. Część z nich obowiązuje już od sierpnia 2021 roku i dotyczy m.in. zmian w czasie pracy kierowcy zawodowego.

– Pakiet ma na celu ujednolicenie zasad międzynarodowego transportu drogowego – mówi Anna Brzezińska - Rybicka, rzecznik Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników w Polsce.

Wprowadzane zmiany muszą zostać zaakceptowane przez Sejm, a później podpisane przez Prezydenta RP.

– Nie wiadomo jeszcze jak zmiany zostaną wprowadzone w życie. Czasu jest coraz mniej, a właściciele firm transportowych mają związane ręce – podkreśla Anna Brzezińska-Rybicka.

O opinię dotyczącą pakietu mobilności i zmian, jakie niesie on za sobą zapytaliśmy Arkadiusza Milewskiego, właściciela jednej z firm transportowych.

– Kiepsko to wygląda. Jest za pięć dwunasta, a my nic nie wiemy – mówi przedsiębiorca.

Arkadiusz Milewski podzielił się z nami również swoimi obawami o nieuczciwą konkurencję, wynagrodzenia, stawki i płace.

– Ten rok będzie czarny dla branży – twierdzi właściciel firmy transportowej.

Czy zmiany będą drastyczne?

Prawie na pewno przewoźnicy nie będą wypłacali ryczałtu za nocowanie w pojazdach – zostanie to wliczone w wynagrodzenie. Kierowcy jeżdżący w transporcie międzynarodowym będą delegowani do pracy za granicą, co może zwiększyć koszty zatrudnienia dla pracodawcy. Oczywiście martwi to właścicieli firm, ale kierowcy w większości się cieszą. Najważniejsza zmiana polega na naliczaniu minimalnego wynagrodzenia zgodnego z tym, jakie obowiązuje w kraju, w którym wykonywany jest transport. Czy jest to realne? 

Płaca minimalna będzie obowiązywała także w przypadku przewozów kombinowanych, lecz w zmienionej formie. Jeśli kierowca będzie jechał do Francji przez Niemcy, to Niemcy są tylko państwem tranzytowym i pracodawca nie musi wypłacić płacy minimalnej za pobyt w Niemczech. Obowiązuje wtedy stawka francuska.

Pakiet mobilności będzie dotyczył także pojazdów o masie od 2,5 do 3,5 tony – lżejszych dostawczych i busów. Wprowadzi również na przedsiębiorców wymóg posiadania zabezpieczenia finansowego na samochody (1800 Euro na pierwszy i 900 Euro na każdy kolejny pojazd) oraz bazy eksploatacyjnej do prowadzenia działalności.

Pakiet mobilności wprowadza duże zmiany w sektorze transportu międzynarodowego, a zastosowanie się do nowych przepisów może spowodować wzrost kosztów ponoszonych przez firmy transportowe. W związku z tym (zgodnie z zasadami wolnego rynku) bardzo prawdopodobne jest, że przedsiębiorcy podniosą ceny usług, a ostatecznie różnicę pokryją konsumenci końcowi – my wszyscy.

R. Kilen

CZYTAJ TAKŻE:

• Pakiet Mobilności wygeneruje drastyczny wzrost kosztów. Lewiatan: to groźba likwidacji kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy
• IAA Mobility ponownie w Monachium!
• Naklejki samochodowe – jak wpływają na bezpieczeństwo?