Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 01.04.2014

Białoruskie błędne koło: więzienie za brak rejestracji, a ta jest niemożliwa

Na Białorusi niezależne organizacje pozarządowe z reguły nie dostają zgody na rejestrację. Natomiast za działalność bez niej grozi kara pozbawienia wolności. Dlatego Białoruski Dom w Warszawie uruchomiło centrum wspierające działaczy, którzy chcieliby zalegalizować organizację - w Polsce.
Aleś ZarembiukAleś ZarembiukBiałoruski Dom Warszawie/Igor Kulej

Centrum wspomagające białoruski trzeci sektor oferuje pomoc w rejestracji organizacji, porady prawne, różnego rodzaju pomoc praktyczną. Zaprasza aktywistów, którzy działają na terytorium Białorusi i nie mogą z powodów politycznych zarejestrować organizacji w białoruskim ministerstwie sprawiedliwości, tudzież taką zgodę im wycofano.

-  Projekt powstał dzięki naszym kolegom z Białorusi. Niejednokrotnie przedstawiciele organizacji pozarządowych zwracali się do nas, żebyśmy im pomogli w rejestracji w Polsce – powiedział portalowi Polskiego Radia Aleś Zarembiuk, kierujący centrum. Opozycjonista zaznacza, że legalizacja działalności pozwala na większą przejrzystość, bo pieniądze, które działacze dostają z funduszu pomocy rozwojowej czy wparcia demokracji, wpływają na konto organizacji. Dodatkowo, można wówczas ubiegać się o te fundusze europejskie, które nie mogą być przyznawane organizacjom niezarejestrowanym.

Aleś Zarembiuk podkreślił, że działalność niezarejestrowanej organizacji na Białorusi skutkuje odpowiedzialnością karną z artykułu 193 białoruskiego kodeksu karnego.  - Już kilka osób trafiło za kraty z tego powodu, m.in. działacze organizacji ”Partnerstwo”. Zajmowała się ona obserwacją wyborów. W 2006 roku na kary więzienia skazani zostali Emira Bronicka, Aleksander Szałajka, Andriej Astriejka. Był również proces tego rodzaju przeciwko Młodemu Frontowi i w nim także kilka osób zostało oskarżonych – mówi Aleś Zarembiuk.  Zaznacza, że sam też mógł trafić do więzienia, jako członek Młodego Frontu, w czasie gdy przeciw tej organizacji wszczęto sprawę karną.

Centrum wsparcia organizacji pozarządowych chce w przyszłości pomagać też w tłumaczeniu raportów o działalności dla ministerstw, składaniu sprawozdań do urzędu skarbowego i innych instytucji państwowych w Polsce. Wydana też będzie broszura z informacjami o działaniu organizacji pozarządowych w Polsce.

Białoruski opozycjonista zaznaczył, że na Białorusi działają organizacje zbliżone do władz, które starają się prezentować jako ruchy społeczne. - W istocie to struktury państwowe, tak jak BRSM (Białoruski Republikański Związek Młodzieży), czy Biała Ruś. Współpracują z władzą, nie są niezależne – wyjaśnił. Im centrum nie pomoże, bo nie są to de facto organizacje pozarządowe. - Ale każda inicjatywa obywatelska, która chce mieć rejestrację w Polsce, może liczyć na nasze wsparcie, rady i praktyczną pomoc w urzędzie skarbowym, przy składaniu sprawozdań i przy załatwianiu niezbędnych spraw – podkreślił działacz Białoruskiego Domu w Warszawie. Dodał, że rejestracja organizacji w Polsce nie jest na Białorusi zakazana.

PolskieRadio.pl/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

/