Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 25.05.2013

Opozycja porządkuje Kuropaty. Tu spoczywają tysiące ofiar Stalina

Środowiska opozycyjne sprzątały w sobotę podmińskie uroczysko Kuropaty. Może tam spoczywać nawet 200- 250 tysięcy ofiar represji stalinowskich z lat 1937-1941. Jest to jedno z wielu miejsc na Białorusi, gdzie chowano ofiary terroru sowieckiego.
Krzyże w Kuropatach. O porządek w tym miejscu dbają działacze społeczni - władze nie postawiły tu nawet pomnika. Temat zbrodni ZSRR jest w Białorusi tematem tabu - wiele miejsc egzekucji NKWD jest na Białorusi zupełnie nieznanych. Prawdę o Kuropatach ujawniła społeczeństwu opozycja demokratyczna u schyłku ZSRR. Wywołało to protesty antyradzieckieKrzyże w Kuropatach. O porządek w tym miejscu dbają działacze społeczni - władze nie postawiły tu nawet pomnika. Temat zbrodni ZSRR jest w Białorusi tematem tabu - wiele miejsc egzekucji NKWD jest na Białorusi zupełnie nieznanych. Prawdę o Kuropatach ujawniła społeczeństwu opozycja demokratyczna u schyłku ZSRR. Wywołało to protesty antyradzieckieWłodzimierz Pac, Polskie Radio

Prace porządkowe poprzedziło krótkie nabożeństwo odprawione na kuropackim wzgórzu. W sprzątaniu uczestniczyli przedstawiciele różnych białoruskich ugrupowań opozycyjnych - czasami nawet między sobą skłóconych. Jedni kosili trawę, inni sadzili kwiaty, jeszcze inni zbierali śmieci.

Uładzimir Jucho z Konserwatywno- Chrześcijańskiej Partii powiedział Polskiemu Radiu, że już od 25 lat wraz z przyjaciółmi uczestniczy w porządkowaniu Kuropat. - My tu sprzątamy i kosimy trawę, a po zimie odnowiliśmy wszystkie krzyże. Dbamy również o Krzyż Polski który stoi przy alejce - mówi Jucho.

Hanna Szapućko, koordynatorka inicjatywy "O Uratowanie Kuropat" powiedziała, że ludzie poprzez swą pracę chcą również zaapelować do władz, by zaopiekowały się tym uroczyskiem. - Kuropaty są dość zaniedbane. Dlatego wzywamy władze, aby zwróciły na nie uwagę -mówi Szapućko. W akcji porządkowania Kuropat uczestniczyli znani politycy, intelektualiści i historycy, między innymi: Juraś Bielańki, Wincuk Wiaczorka i Ihar Kuźniecou.

Porzadkowanie
Porzadkowanie Kuropat, fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Dwie akcje w Kuropatach

Kilka dni temu sprzątanie Kuropat zapowiedziały osobno dwie grupy opozycyjne. Pierwsza to inicjatywa społeczna "O uratowanie Kuropat". Udział w tej akcji zadeklarowali przedstawiciele najważniejszych organizacji opozycyjnych Białorusi, m.in. Zjednoczonej Partii Obywatelskiej, Partii BNF, kampanii "Mów Prawdę!", Ruchu "O Wolność" i Młodego Frontu. Sprzątanie ma trwać codziennie przez 10 dni do przyszłej soboty, z wyjątkiem niedzieli.

Przeprowadzenie osobnej akcji w sobotę o godz. 11 (10 czasu polskiego) ogłosiła Partia Konserwatywno-Chrześcijańska-BNF, której przywódca Zianon Paźniak przebywa na emigracji. Paźniak to archeolog, który odkrył istnienie Kuropat pod koniec lat 80.

Inicjatywa "O uratowanie Kuropat" uruchomiła ostatnio w internecie swoją stronę, na której informuje o wszystkich planowanych przedsięwzięciach, ale także o samym miejscu. Można też na niej obejrzeć szereg filmów dokumentalnych, w tym relację z wizyty na Kuropatach Billa Clintona w 1994 r. Jest też sondaż uliczny telewizji Biełsat, w którym mińszczanie odpowiadają na pytanie, co to są Kuropaty. Wielu potrafi udzielić poprawnej odpowiedzi, ale są też tacy, którzy mówią, że to … ptaszki albo kurort.

Według białoruskich historyków w Kuropatach spoczywa od 30 tys. do 250 tys. ofiar sowieckich represji z lat 1937-1941, w tym Polacy. Przeprowadzono jedynie nieliczne ekshumacje.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Polski
Polski krzyż w Kuropatach: fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio