Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 25.08.2013

22 lata temu Białoruś uzyskała niepodległość. Komuniści byli przestraszeni, bo poparli pucz...

25 sierpnia 1991 odbyło się historyczne posiedzenie Rady Najwyższej ówczesnej Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.
Sesja niezależności w Radzie Najwyższej Białorusi - sierpień 1991.  W centrum Zenon Paźniak.Sesja niezależności w Radzie Najwyższej Białorusi - sierpień 1991. W centrum Zenon Paźniak.fot. Radio Svaboda

Na tym posiedzeniu przyjęto prawo ”O nadaniu statusu prawa konstytucyjnego Deklaracji Rady Najwyższej BSRR o suwerenności państwowej”, a także uchwałę o ”Zapewnieniu politycznej i gospodarczej samodzielności BSSR”. Gdy prawo uchwalono, tym samym ogłoszono niepodległość białoruskiego państwa.

Białoruskie media niezależne przypominają, że historyczna sesja miała miejsce na trzeci dzień po przegranej puczu Janajewa w Rosji i przebiegała naprawdę burzliwie.

24 sierpnia na obecnym placu Niepodległości, a ówczesnym placu Lenina, przed budynkiem, w którym obradowała Rada Najwyższa, zebrały się dziesiątki tysięcy ludzi. Posłom opozycji, Zianonowi Paźniakowi, Walentinowi Hołubieuowi i Halinie Siemdzianowej udało się wnieść do Sali obrad biało-czerwono-białą flagę, tradycyjny symbol Białorusi (bolszewicy, a potem ZSRR narzucili Białorusi barwy czerwono-zielone).

Złożyło się i tak, że 24 sierpnia przedstawiciel Rady Najwyższej BSRR Nikołaj Demientiej złożył rezygnację, więc pierwszym szefem niepodległego państwa białoruskiego został Stanisław Szuszkiewicz, który do 24 sierpnia zajmował stanowisko wiceprzewodniczącego.

Miesiąc później, 19 września 1991 roku, sesja Rady Najwyższej przyjęła decyzję o zmianie nazwy – kraj nazwano Republiką Białoruś. Wówczas też przyjęto uchwałę o symbolice państwowej, a symbolami państwa stały się biało-czerwono-biała flaga i herb Pogoni.
Jak to było możliwe?

Jak to wszystko było możliwe, opowiadał portalowi Polskiego Radia Zianon Paźniak. – Gdybyśmy spóźnili się dzień, dwa, to już by się nie udało – mówił Zianon Paźniak. Komuniści czuli się przestraszeni, bo poparli pucz Janajewa w Rosji, który jednak szybko zdusił Borys Jelcyn. Opozycja widząc nastroje białoruskich komunistów, pokierowała tak obradami, żeby przeforsować niepodległość państwa, jako najlepsze dla nich wyjście po puczu.

Mimo, że komuniści byli zatwardziałymi przeciwnikami niezależności kraju i było ich w Radzie Najwyższej dziesięciokrotnie więcej niż opozycji, ulegli. Zianon Paźniak mówi, że to było zadanie trudne, a opozycji bardzo pomógł tłum, który gromadził się przed salą rady. – Walka była bardzo ostra – wspomina. Opozycja obserwowała stan psychiczny komunistów i starała się wywrzeć na nich silną presję. Zianon Paźniak dodał, że w tej ostrej walce nie padały wyzwiska, zniewagi, przekleństwa, jak zdarza się to np. w rosyjskiej Dumie. – To jest kwestia naszej białoruskiej kultury. - Z drugiej strony to była też taktyka. Ważne było, żeby człowiek nie czuł się urażony osobiście. Wtedy on działa w zupełnie inny sposób – zaznaczył Zianon Paźniak.

Charter97.org/PolskieRadio.pl//agkm

fot.
fot. Zianon Paźniak, PolskieRadio.pl