WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>
Ludzie nie mają zaufania do obecnego parlamentu. Zasiada w nim wiele osób, które głosowały m.in za ustawami dyktatorskimi jeszcze w styczniu, za Wiktora Janukowycza – mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl Natalia Humieniuk, redaktor telewizji ukraińskiej Hromadske. Zaznacza, że kampania będzie relatywnie krótka – co jednak wielu się podoba, bo pozwoli zaoszczędzić nieco pieniędzy. Obecnie sondaże wskazują na pierwszej pozycji partię prezydenta Blok Petra Poroszenki, z około 30-procentowym poparciem. Za nim są ugrupowania Julii Tymoszenko i premiera Arsenija Jaceniuka. Dziennikarka zaznaczyła, że wciąż partie zyskują poparcie ze względu na nazwiska liderów, bardziej niż z racji programów, co, jak ma nadzieję, w przyszłości się zmieni. Natalia Humieniuk dodała, że obecny parlament nie głosował przez długi czas np. za ustawami o przeciwdziałaniu korupcji.
Co jest niepokojące? – Moje obawy budzi populizm. To obecnie problem całej Europy – także we Francji, w Polsce, w Wielkiej Brytanii. Wśród kandydatów są gwiazdki, ludzie znani z Facebooka. Są tam i dowódcy batalionów - partie wiedzą, że są bardzo popularni i zamieszczają ich na listach, bez względu na rzeczywiste zasługi i na to, czy dobrze rokują jako posłowie. Warto wspomnieć, że partie ze skrajnego prawego skrzydła nie mają zbyt dużych szans na wejście do parlamentu. Partia Swoboda, która za poprzedniego reżimu odgrywała rolę jednej z głównych partii opozycyjnych, nie dostanie się do parlamentu. Pewne szanse ma tylko jej lider - powiedziała dziennikarka.
Wybory parlamentarne na Ukrainie odbędą się 26 października.
Z Natalią Humieniuk z obywatelskiej ukraińskiej telewizji Hromadske TV rozmawiała Agnieszka Kamińska, portal PolskieRadio.pl