Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Szymon Gebert 14.03.2011

Londyn: rozważamy dostarczanie libijskim powstańcom broni

- Musimy podjąć zdecydowanie działania zapobiegające zdławieniu rebelii przez Kaddafiego. Powinniśmy rozważyć dostawy broni dla powstańców - powiedział szef brytyjskiego MSZ William Hague.
Jeden z powstańców rannych w walkach o Ras LanufJeden z powstańców rannych w walkach o Ras LanufFot. PAP/EPA/KIM LUDBROOK

Jego zdaniem gdyby Kaddafi zdusił rebelię i utrzymał się u władzy byłby to koszmar dla mieszkańców Libii.

- Jeśli Kadafi nadal będzie w stanie kontrolować znaczną część terytorium (Libii) byłby to długi koszmar dla Libijczyków i przez jakiś czas byłby to kraj-parias - powiedział Hague w wywiadzie dla radia BBC.

Według niego zbliża się czas, gdy trzeba będzie podjąć decyzję o znaczącej międzynarodowej interwencji.

Były minister: nadszedł czas, żeby uzbroić powstańców

W poniedziałkowym wydaniu dziennika "The Times" Malcolm Rifkind, były minister spraw zagraniczny i obrony z Partii Konserwatywnej, której członkiem jest także Hague, napisał, że nadszedł czas, by Zachód uzbroił libijskich powstańców.

W rozmowie z BBC Hague oświadczył że międzynarodowe embargo na dostawy broni do Libii może być przeszkodą w dostarczeniu jej rebeliantom, ale dodał, że Rifkind może mieć rację. "To rodzaj tematów, które muszą być przedyskutowane z naszymi międzynarodowymi partnerami i te dyskusje właśnie trwają" - dodał szef brytyjskiej dyplomacji.

Powstanie, którego celem miało być zakończenie trwających od ponad 40 lat rządów Kadafiego, zaczyna słabnąć. W ciągu weekendu siły Kadafiego posunęły się w zwycięskim marszu w kierunku Bengazi - siedziby władz powstańczych. W niedzielę wyparły powstańców z Bregi, leżącego we wschodniej części kraju portu naftowego. W Bengazi, drugim co do wielkości (po Trypolisie) mieście Libii, miejsce euforii pierwszych tygodni rewolty zaczyna zajmować niepokój.

Czytaj więcej w serwisie specjalnym Raport Arabia

sg