"Andrzeja nie można złamać, ponieważ mimo całego zła, które widzi, zły się nie staje. Taka postawa jest najgorsza dla każdego reżimu i dyktatora".Blog Joanny Kędzierskiej: o spotkaniach z Andrzejem Poczobutem.
Białoruska stolica, środek lata. Miasto jakby wyludnione. Chłodno. Pogoda przypomina raczej jesień niż lato. Aura odzwierciedla też pewien rodzaj napięcia, które można zaobserwować wśród ludzi.
Pokazowy proces Andrzeja Poczobuta to kolejna demonstracja, jak słabe są białoruskie władze i jak bardzo Aleksander Łukaszenka jest zdeterminowany, żeby zakonserwować swój reżim - pisze dla Raportu Białoruś dziennikarka Polskiego Radia, Joanna Kędzierska.
Wszystkich, którym nie jest obojętny los Andrzeja Poczobuta niezależnego białoruskiego dziennikarza, korespondenta Gazety Wyborczej, prezesa Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi, proszę o pisanie listów z wyrazami solidarności do aresztu, w którym jest przetrzymywany - pisze dziennikarka Joanna Kędzierska.
Dokładnie rok temu Andrzej Poczobut był w Katyniu czekał na prezydenta Lecha Kaczyńskiego i polską delegację, aby wspólnie z nią uczcić 70. rocznicę Zbrodni Katyńskiej. Dziś Andrzej Poczobut tę smutną rocznicę obchodzi w białoruskim więzieniu - pisze dla Raportu Białoruś Joanna Kędzierska, dziennikarka Polskiego Radia.
Po wyborach prezydenckich jednym z głównych celów władz w Mińsku stało się rozbicie białoruskiej opozycji. W realizacji tego celu pomaga sama opozycja - pisze dla Raportu Białoruś Joanna Kędzierska, dziennikarka Polskiego Radia.
Każdy reżim opiera się na strachu. Mechanizm strachu działa jednak jak nóż obosieczny. Z jednej strony reżim zastrasza obywateli, z drugiej sam cały czas funkcjonuje w poczuciu zagrożenia. Trzeba liczyć się z przewrotem, podstępem, zdradą, czy zamachem stanu - pisze dla Raportu Białoruś Joanna Kędzierska, dziennikarka Polskiego Radia.