Raport Białoruś

Łukaszenka: "Białoruś pragnie silnej Ukrainy". Mińsk apeluje o rozmowy

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2014 16:52
Białoruś pragnie silnej Ukrainy - zapewnił Aleksander Łukaszenka w na spotkaniu z ambasadorem Ukrainy Mychajło Jeżelem. Mińsk zaapelował tego dnia do wszystkich stron konfliktu ukraińskiego o niezwłoczne rozpoczęcie rozmów.
Audio
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): Łukaszenka po spotkaniu z ambasadorem Ukrainy
Ukraińscy żołnierze w punkcie kontrolnym w Słowiańsku
Ukraińscy żołnierze w punkcie kontrolnym w SłowiańskuFoto: PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

- Ukraina powinna być Ukrainą. To 45 mln ludności i bliski nam naród. To samodzielny kraj i jeśli mu pomóc, a nie przeszkadzać, będzie bardzo wpływowy. Być może nie wszyscy chcieliby, aby był silny i wpływowy, ale to nie jest stanowisko moje ani narodu białoruskiego. My pragniemy widzieć silną Ukrainę, z którą można współpracować i handlować, jak to robiliśmy w ostatnich latach - oznajmił Łukaszenka.

Łukaszenka wyraził pragnienie, aby te wydarzenia na Ukrainie, które rozwijają się negatywnym kierunku, jak najszybciej się zakończyły, "aby Ukraina rozwijała się jako jedno, integralne państwo, aby była naszą Ukrainą".
Łukaszenka oświadczył, że Białorusini nie mogą sobie nawet wyobrazić, że Ukraina mogłaby zająć stanowisko wrogie Białorusi. Nawiązując zaś do NATO, zaznaczył: "Nie ma konieczności wciągania Ukrainy w jakieś bloki, wprowadzania tam jakichś wojsk, ani z jednej, ani z drugiej, ani z dziesiątej strony".
Odnosząc się do swojego spotkania z p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandrem Turczynowem zapewnił, że pozostaje wierny wszystkim zapewnieniom, jakie wówczas padły z jego ust. Po spotkaniu, które odbyło się pod koniec marca, Turczynow uznał m.in. za bardzo istotne zapewnienie, jakie otrzymał od Łukaszenki, że nie dojdzie do ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi.
-  Możecie liczyć tylko na dobre nastawienie ze strony Białorusi do Ukrainy i całego narodu ukraińskiego - podkreślił Łukaszenka w czwartek. - Jeśli będzie wam potrzebna pomoc, to jako człowiek biorący sobie bardzo do serca wszystko, co odbywa się na Ukrainie, jestem gotów w dowolnym momencie okazać wsparcie i pomoc - dodał. Zastrzegł jednak, że jest wykluczone, by pomoc ta przybrała formę pośrednictwa.
Jeżel podziękował Białorusi za konsekwentne stanowisko i zapewnił, że w sytuacji, w jakiej znalazła się Ukraina, "każde dobre słowo jest dobrym wsparciem".

Rzecznik MSZ Białorusi apeluje o rozmowy
Tymczasem rzecznik białoruskiego MSZ Dźmitry Mironczyk podkreślił w czwartek, że Białoruś apeluje do wszystkich stron konfliktu ukraińskiego, by niezwłoczne zasiadły do rozmów. - Niejednokrotnie zwracaliśmy się do wszystkich stron ukraińskiego konfliktu z apelem o pełne uznanie swojej odpowiedzialności za przyszłość Ukrainy i niezwłoczne przystąpienie do rozmów, odrzuciwszy własne ambicje - oznajmił.
Zaznaczył, że zdaniem Białorusi rozwiązania konfliktu na Ukrainie należy szukać w ramach szerokiego dialogu ogólnonarodowego, w którym "byłyby reprezentowane interesy wszystkich sił znajdujących się obecnie po różnych stronach barykad".
Nawiązując do wyborów prezydenckich, które odbędą się na Ukrainie 25 maja, Mironczyk podkreślił, że samodzielne decydowanie o kierunku własnego rozwoju jest niezbywalnym, suwerennym prawem narodu ukraińskiego, a wybory stanowią najbardziej demokratyczną formę realizacji tego prawa.
- W obecnej sytuacji Ukrainie jest nadzwyczaj potrzebna stabilna władza, której prawowitość będzie się opierać na wyników wyborów. Przy tym jest ważne, by możliwość wolnego wyrażenia swojej woli mieli obywatele wszystkich regionów kraju - oświadczył.
Mironczyk dodał, że przedstawiciele Białorusi będą uczestniczyć w monitorowaniu ukraińskich wyborów jako obserwatorzy. Zaznaczył też, że Białoruś nie zmieniła stanowiska co do ewentualnej federalizacji Ukrainy, które wyraził prezydent Łukaszenka. Mówił on w kwietniu, że jest przeciwny takiemu rozwiązaniu, bo oznaczałoby ono "jutrzejszy pełny rozpad Ukrainy".
PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Łukaszenka: Białoruś nie zrobi ani kroku bez uzgodnień z Rosją

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2014 14:45
Aleksander Łukaszenka skrytykował sankcje Zachodu, nazywając je ”brednią i bzdurą”. - Zachód dziś do niczego nie jest zdolny. Powinniśmy traktować to stwierdzenie jako punkt wyjścia – mówił białoruski dyktator na spotkaniu z gubernatorem obwodu kałuskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Łukaszenka nie stanie po stronie Ukrainy. Jest częścią bandy Putina”

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2014 16:00
Obawy ukraińskich polityków, że rosyjskie czołgi i samoloty mogą zostać skierowane na Ukrainę z terytorium Białorusi są całkowicie usprawiedliwione - komentuje w swoim blogu białoruski opozycjonista Franak Wiaczorka. Zaznacza, że Łukaszenka boi się powtórzenia scenariusza krymskiego na Białorusi, ale ma niewielkie pole manewru w konflikcie rosyjsko-ukraińskim.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Nie doceniliśmy siły rosyjskiej propagandy. Jeśli nie będzie wolnych mediów, stracimy niepodległość"

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2014 23:00
Zdziwiłem się, kiedy bliscy znajomi uwierzyli w opowieści o banderowcach mordujących ludzi na Majdanie. Okazuje się, że propaganda serwowana na modłę Goebbelsa jest skuteczna. To odkrycie mnie poraziło. Tym bardziej trzeba wesprzeć media niezależne. Jeśli ich nie będzie, nie uda im się przekrzyczeć rosyjskiej propagandy, to stracimy suwerenne państwo - pisze białoruski opozycjonista Franak Wiaczorka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sondaż: "Białorusini wolą teraz Rosję od Unii Europejskiej" "Wierzą rosyjskiej propagandzie"

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2014 15:24
Na Białorusi wzrosła w ostatnim kwartale popularność Aleksandra Łukaszenki oraz chęć zjednoczenia z Rosją - wykazał marcowy sondaż niezależnego ośrodka NISEPI. Eksperci wiążą to z wydarzeniami na Ukrainie.
rozwiń zwiń