Raport Białoruś

"Obecny system na Białorusi nie może przetrwać długo". Nieuchronne są zmiany

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2016 10:30
Nasz postulat to wolne i sprawiedliwe wybory. Nie chciałbym, aby na Białorusi doszło do przemocy, by lała się krew. Jedyne wyjście prowadzące ku poprawie sytuacji, także ekonomicznej, widzę w przeprowadzeniu prawdziwych wyborów – powiedział Andrej Sannikau, lider kampanii społecznej Europejska Białoruś w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl. Dodał, że opozycja oczekuje większego wsparcia Zachodu na rzecz zmian. Obserwatorzy niezależni się zgodni, że trwające od wtorku głosowanie jest niedemokratyczne i falsyfikowane wieloma metodami.
Przedterminowe wybory na Białorusi. Mińsk: głosują żołnierze
Przedterminowe wybory na Białorusi. Mińsk: głosują żołnierzeFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Były kandydat demokratyczne opozycji na prezydenta, były więzień polityczny, lider kampanii społecznej Europejska Białoruś, Andrej Sannikau, pytany o glosowanie w wyborach do parlamentu, komentował w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl, że oczywiste jest, iż władza fałszuje wybory, wszystko odbywa się w takim samym systemie, jak przez ostatnie 20 lat.

Niestety pewni zachodni politycy popychali opozycję do udziału w głosowaniu dobrze wiedząc, że de facto one nie mają racji bytu, nie ma żadnych "wyborów" – zauważył polityk, niegdyś wiceminister spraw zagranicznych na Białorusi.

Zdaniem Andreja Sannikaua, jest oczywiste, że obecna sytuacja na Białorusi nie będzie trwała wiecznie. - Nawet dyktator powinien rozumieć, że ten system nie będzie już dalej funkcjonował, nie ma przyszłości. Trzeba go zmieniać. A można to robić tylko w stronę demokratyzacji. Oczywiste jest i to, że sytuacja gospodarcza nie poprawi się bez zmiany systemu politycznego – mówił Andrej Sannikau.

Widzieliśmy na przykładzie Polski, że opozycja zawsze jest skłonna do porozumienia – tłumaczył opozycjonista. Gdy ludzie reżimu zrozumieją, że stopniowe zmiany, ale bez zwrotu w tył, nawet dla nich będą korzystne – to może coś się wydarzy – powiedział. Działacz zastrzegł, że na razie nie widzi ku temu żadnych przesłanek.

Andrej Sannikau podkreślił, że na Białorusi jest trudna sytuacja ekonomiczna, Mińsk traci część dochodów z przetwarzania taniej ropy, bo surowiec potaniał na całym świecie, a Rosja, obciążona sankcjami Zachodu, nie może wspomagać Białorusi tak dużymi subsydiami jak do tej pory.


(Andrej Sannikau)

Według działacza Białorusinom nie pomoże obietnica zachodnich kredytów dla Białorusi. - W takich okolicznościach i wewnątrz Białorusi, i z zewnątrz, od naszych przyjaciół, oczekiwaliśmy większej presji, poważnych rozmów z reżimem. Oczekiwaliśmy, że reżim usłyszy, iż nie ma mowy o kredytach – a powinien on rozpocząć działania ukierunkowane na zmiany, reformy – mówił polityk.

Obecnie uważam, że ponad 90 procent ludności Białorusi chce zmian. Ludzie już są zmęczeni tym reżimem, tą władzą. Teraz reżim wywiera presję już nie tylko na opozycję, ale tez na zwykłych ludzi – podkreślił Andrej Sannikau.

Dzialacz zauwazył też, że populistyczne obietnice reżimu, składane ludności, nie mają już żadnego pokrycia w rzeczywistości. Aleksander Łukaszenka mówił o tym, że zarobek będzie wynosił 1000 dolarów – teraz to cztery razy mniej – zauważył. Opozycjonista podkreślił, że bez  politycznych zmian nie będzie i przemian ekonomicznych i ludziom będzie się żyć coraz gorzej.

Andrej Sannikau jest pewny, że taka  sytuacja, jaka obecnie jest na Białorusi, nie utrzyma się długo. Zaznaczył, że choć  władze na samym szczycie nie są zainteresowane zmianami, to jednak w kręgach rządzących mogą znaleźć się ludzie, którzy dostrzegają nieubłaganą konieczność przemian na Białorusi.

***

Na Białorusi od wtorku do soboty odbywało się głosowanie przedterminowe w wyborach parlamentarnych. Właściwym dniem wyborów była niedziela. Niezależni obserwatorzy odnotowali już wiele naruszeń: zawyżanie frekwencji, przymuszanie do głosowania i inne. Nie zmienił się również klimat polityczny – nie można było prowadzić kampanii, media niezależne działają przeważnie w Internecie i z zagranicy, działacze i politycy są represjonowani.

Żadne wybory na Białorusi po 1994 roku nie zostały uznane za wolne i uczciwe.

***

Z Andrejem Sannikauem, białoruskim działaczem demokratycznym, bylym więźniem politycznym, byłym kandydatem opozycji na prezydenta, liderem kampanii społecznej Europejska Białoruś rozmawiała Agnieszka Kamińska, portal PolskieRadio.pl

***

bialorus. polskieradio.pl

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruska opozycja planuje demonstrację po tzw. wyborach parlamentarnych

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2016 23:59
Białoruska opozycja zamierza przeprowadzić 12 września w Mińsku demonstrację z żądaniem przeprowadzenia demokratycznych wyborów. Dzień wcześniej - 11 września - na Białorusi odbędą się tzw. wybory parlamentarne.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szefowa Komisji Wyborczej: stymuluje się głosowanie studentów

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2016 20:31
Nabiera tempa głosowanie przedterminowe w wyborach parlamentarnych na Białorusi. Po trzech dniach swoje głosy oddało już prawie 17 procent wyborców – informuje Centralna Komisja Wyborcza na swej stronie internetowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Wybory na Białorusi to jedna wielka farsa"

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2016 09:09
– Wybory na Białorusi to przepiękny teatr – uważa dr Adam Eberhardt, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich w Warszawie. Pomimo, że właściwe głosowanie odbędzie się jutro, już od wtorku Białorusini mogą głosować w lokalach wyborczych przedterminowo.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ekspert: "wybory" na Białorusi służą legitymizacji reżimu

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2016 16:22
Wyniki wyborów parlamentarnych na Białorusi są z góry ustalane, a głosowanie służy legitymizacji reżimu i ma pokazać Zachodowi, że rzekomo odbywają się tu procesy demokratyczne – ocenił niezależny politolog białoruski Waler Karbalewicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: niewygodnych obserwatorów odsunięto. Raportowali o niepilnowanych urnach, zmuszaniu do głosowania, zawyżonej frekwencji

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2016 15:35
W ciągu czterech dni przedterminowego głosowania w wyborach do parlamentu Białorusi pozbawiono akredytacji co najmniej 17 krajowych obserwatorów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na Białorusi ostatnie wiece wyborcze

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2016 18:48
rozwiń zwiń
Czytaj także

Opozycja na Białorusi: to nie wybory, wola narodu jest fałszowana

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2016 19:30
Proeuropejska opozycja centroprawicowa w Mińsku złożyła w Centralnej Komisji Wyborczej oświadczenie, w którym zaprotestowano przeciw fałszerstwom, przypomniano, że zmiany zalecane przez OBWE nie zostały wprowadzone.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"U nas nie ma wyborów". Opozycja na Białorusi: start w wyborach okazją do kontaktu z wyborcami. Strategie wyborcze w autorytarnym kraju

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2016 19:36
Białoruskie partie opozycyjne uczestniczące w wyborach do niższej izby parlamentu Białorusi, Izby Reprezentantów, traktują udział w kampanii przede wszystkim jako okazję do kontaktu z wyborcami. Na miejsce w parlamencie liczy jednak liderka ruchu "Mów Prawdę!”.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Nadchodzą dramatyczne czasy dla Białorusi, a Białorusini nie są w stanie się bronić"

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2016 20:13
Wyborów parlamentarnych na Białorusi nie ma – jest tylko rytuał mianowania sługusów reżimu na deputowanych. Organizujemy dzień po głosowaniu akcję protestu, z postulatem prawdziwych, wolnych wyborów – powiedział portalowi PolskieRadio.pl były więzień polityczny, jeden z liderów opozycji, Mikoła Statkiewicz. Dodał, że rośnie coraz bardziej zagrożenie ze strony Rosji, a obecne władze doprowadziły Białoruś do takiego stanu, że nie jest w stanie przeciwstawić się agresorowi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Białoruś żąda wolnych wyborów. Zachód powinien nas w tym wesprzeć”

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2016 20:00
Zachód powinien udzielić wsparcia naszym apelom o wolne, sprawiedliwe wybory – powiedział opozycjonista, pisarz, poeta Uładzimir Niaklajeu portalowi PolskieRadio.pl. Dodał, że tylko prawdziwe wybory mogą sprawić, że Białoruś wejdzie na drogę ewolucyjnych zmian. Głosowanie w wyborach parlamentarnych niezależni obserwatorzy określają zgodnie jako wyborczą farsę. W poniedziałek opozycja organizuje protest przeciw fałszerstwom i będzie apelować o prawdziwe wybory.
rozwiń zwiń