Raport Białoruś

Białoruś: zniknął lider opozycji Mikoła Statkiewicz, inny opozycjonista jest w szpitalu

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2017 18:30
Nadal nie jest znany los Mikoły Statkiewicza. Z liderem białoruskiej opozycji który miał prowadzić wczorajszą demonstrację w Mińsku już trzeci dzień nie ma kontaktu.
Audio
  • Zaginął Mikoła Statkiewicz. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Mikoła Statkiewicz
Mikoła StatkiewiczFoto: PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Żona opozycjonisty Maryna Adamowicz mówi, że wczoraj objechała w Mińsku wszystkie izby zatrzymań i wszędzie jej mówiono, że jej męża u nich nie ma. Jedynie w areszcie KGB nie mogła uzyskać informacji. Podejrzewa, że to właśnie tam jej mąż może się znajdować.

Mikoła Statkiewicz to były kandydat na prezydenta w wyborach 2010 roku i późniejszy więzień polityczny. To on wzywał ludzi do wzięcia udziału we wczorajszej akcji protestacyjnej. Zapowiadał, że pójdzie na czele kolumny demonstrantów.

Jednak wczoraj nie było go na akcji ulicznej i nie udało się nawiązać z nim kontaktu.

Żona Maryna Adamowicz dziś zamierza zgłosić na milicji zaginięcie tego polityka.

Pani Marina mówi, że ma duże obawy. "Wariant, że jest w więzieniu KGB, to jeden z najlepszych" - mówiła zmartwiona niezależnym mediom.

Wcześniej ktoś włamał się na konto Statkiewiczów

W sobotę w domu Statkiewiczów odcięto sieć telefoniczną i internetową. Nie mogli się kontaktować ze światem. W tym czasie ktoś włamał się na konta na Facebooku ich obojga i rozsyłał apele w ich imieniu , żeby nie iść na demonstrację i że potem wszystko wyjaśni. Gdy tylko udało się skontaktować telefonicznie z bliskimi Statkiewiczów i z Maryną, potwierdziła ona, że doszło do przejęcia kont.

Uładzimir Niaklajeu w szpitalu

Poeta i pisarz Uladzimir Niakliaeu został zabrany do szpitala w Brześciu i obecnie jest na oddziale neurologicznym. Został w nocy 24/25 marca wyciągnięty z pociągu, którym wracał z Warszawy do Mińska. W Brześciu wyprowadzono go z pociągu, po czym trafił do szpitala.

Na Białorusi trwają zatrzymania, zatrzymano też ekipy Biełsatu

Na Białorusi trwają dziś zatrzymania. Zatrzymano demonstrantów w Mińsku, którzy protestowali przeciwko wczorajszym aresztom. Zatrzymano też obrońców praw człowieka Pawła Lewinaua (w Witebsku) i Taccianę Rewiakę z Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna (Taccianę Rewiakę zwolniono po kilku godzinach, jak sama relacjonuje "stania pod ścianą" na korytarzu).

Są też informacje o zatrzymaniach ekip Biełsatu - w Mińsku zatrzymani zostali Aliaksiej Minczonak i Aleś Zaleuski. Poinformowało o tym Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy. Zostali potem zwolnieni, choć początkowo milicja to wykluczała. Również w Witebsku zostala zatrzymana ekipa Biełsatu. Zatrzymywano również innych niezależnych i lokalnych dziennikarzy w regionach - w Orszy, Witebsku, i innych.

IAR/inne/agkm


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Lider opozycji Andrej Sannikau: sytuacja na Białorusi jest rewolucyjna, potrzebne są wybory pod międzynarodową kontrolą

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2017 23:59
- Białorusini są rozgniewani, a przy tym reżimie nie widzą już szans na poprawę sytuacji  - ocenił w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl jeden z liderów opozycji demokratycznej Białorusi, Andrej Sannikau.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Łukaszenka niedługo zniknie z Białorusi, Białorusini kochają wolność tak, jak i Polacy"

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2017 23:59
Jeśli dojdzie do wybuchu społecznego, Aleksandra Łukaszenki nic nie ochroni przed gniewem Białorusinów, którzy mają dość dyktatury ani  przed prorosyjskimi siłami w jego służbach. My proponujemy pokojowe wyjście z sytuacji – dialog i wybory. Mamy okno możliwości -  w związku z sytuacją geopolityczną na wybory zapewne zgodzi się Rosja. Zachód powinien teraz zareagować na represje, zanim nie jest za późno– o tym mówił z portalem PolskieRadio.pl Źmicier Bandarenka z kampanii Europejska Białoruś, były więzień polityczny, dysydent.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Białoruś weszła w turbulencje”. Politolog: białoruska władza krok za krokiem kona

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2017 18:20
Władza na Białorusi jest w martwym punkcie. Ona już dogorywa. Ale w jakim stanie jest obecnie społeczeństwo Białorusi? Odpowiedzialnie można będzie to ocenić po 25 marca – mówi w wywiadzie dla portalu PolskieRadio.pl Roman Jakowlewski, jeden z najwybitniejszych niezależnych białoruskich komentatorów politycznych. W jego ocenie – okrągły stół na Białorusi może niestety się nie udać, jeśli władzy nie uda się do tego zmusić.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: akcja rozpędzona. Masowe zatrzymania w Mińsku. Setki osób wpychano do więźniarek

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2017 17:07
Milicja i OMON zatrzymywały masowo wszystkich: grupy ludzi w centrum, dziennikarzy, obrońców praw człowieka, emerytów. Wtargnięto do centrum Wiasny. Zamknięto dostęp do centrum, gdzie miała odbyć się demonstracja z okazji Dnia Wolności. Część Białorusinów udało się spontanicznie sformować kolumnę i tak szli przez Mińsk. Wśród zatrzymanych byli i dziennikarze Biełsatu - znów kilka ekip, portalu Tut.by i innych niezależnych mediów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Masowe zatrzymania na Białorusi. MSZ wydał komunikat o „utrudnianiu protestu”

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2017 23:59
25 marca 2017 roku milicja zatrzymała setki osób – ich liczbę szacuje się od około 700 do ponad 900. Trwa gromadzenie danych. Co najmniej sto spędziło noc w areszcie. Specoddziały postępowały bardzo brutalnie – jak widać na filmach zatrzymywano kobiety, staruszków, widać, że ludzie są bici pałkami. Na ulicach było pełno nowego sprzętu: więźniarki, polewaczki, dżipy. Wcześniej do aresztów wsadzono proeuropejską i prodemokratyczną elitę Białorusi - represje tego rodzaju trwają od początku marca.
rozwiń zwiń