Raport Białoruś

Ambasador Rosji: atak na Białoruś to atak na Rosję. Skomentował możliwość powstania bazy USA w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2018 13:44
Jakakolwiek militarna napaść na Białoruś będzie oceniana jako napaść na Rosję, ze wszystkimi tego konsekwencjami – powiedział nowy ambasador Rosji na Białorusi Michaił Babicz w telewizji Biełaruś 1. Michaił Babicz skomentował w wywiadzie dla białoruskiej telewizji możliwość powstania amerykańskiej bazy w Polsce. Jego zdaniem "jest to czynnik niepokojący, nie można go lekceważyć”.
Audio
  • Nowy ambasador o bazie Fort Trump. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Kreml. Moskwa
Kreml. MoskwaFoto: pixabay.com

Babicz zaznaczył, że Rosja i Białoruś prowadzą wspólną politykę wojskową, która "gwarantuje absolutne bezpieczeństwo” obu państwom. 

Ambasador Babicz, ewentualne powstanie w Polsce bazy Fort Trump nazwał "niepokojącym czynnikiem, którego lekceważyć nie należy".

Zauważył, że Rosja i Białoruś prowadzą wspólną politykę obronną, działa regionalne zgrupowanie wojsk. - Obecnie są sformowane wszystkie komponenty niezbędne zarówno do obrony, jak i do kontruderzenia - powiedział rosyjski ambasador.

Michaił Babicz oznajmił, że zwiększenie amerykańskiej obecności u granic Rosji i Białorusi nie będzie służyć bezpieczeństwu sąsiednich państw.

- Ani Polsce, ani ościennym państwom bałtyckim i tak dalej, gdzie te bazy powstają, taka konfrontacja nic dobrego nie przyniesie- stwierdził ambasador Rosji. Dodał, że Białoruś przy tym może czuć się spokojnie.

Babicz mówił o tym wszystkim w wywiadzie dla białoruskiej telewizji.

Rozmowy z USA o bazie

We wrześniu prezydent Andrzej Duda podczas spotkania w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem wyraził nadzieję na wspólne zbudowanie w Polsce amerykańskiej bazy wojskowej.

- Baza USA w Polsce nie będzie w stanie zwiększyć stabilności w regionie – skomentował wówczas rzecznik białoruskiego MSZ Anatol Głaz. Białoruś - jak zapowiedział - będzie musiała „adaptować swoje podejście”.

Przyjazd Babicza na Białoruś poprzedziły obawy odnośnie możliwości zaostrzenia polityki Moskwy wobec Mińska i wzmocnienia procesów integracyjnych między obu krajami. Babicz wywodzi się ze struktur siłowych Rosji, w przeszłości był też premierem Czeczenii.

PAP/IAR /agkm


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: jednostka, która zajmowała Krym, atakowała Gruzję, ćwiczy przy polskiej granicy

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2018 13:56
Na poligonie pod Brześciem,w pobliżu polskiej granicy rozpoczęły się ćwiczenia wojsk desantowych Białorusi i Rosji. W manewrach uczestniczy około 450 żołnierzy z obu krajów i 70 jednostek techniki wojskowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski politolog: Łukaszenka stoi pod ścianą i bez pieniędzy, zapewne Putin szykuje ultimatum

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2018 14:54
Ambasador Rosji w krajach poradzieckich – to jeden z uczestników wojny hybrydowej, ma drażnić i jątrzyć. Nowy kandydat na stanowisko ambasadora, wywodzący się ze struktur siłowych, to znak, że Rosja zmienia radykalnie politykę wobec Białorusi – ocenił w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl politolog dr Paweł Usow z Centrum Analiz i Prognoz Politycznych. Moskwa wyznaczyła jako kandydata na placówkę w Mińsku Michaiła Babicza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Działacz: skończył się futbol, Putin zaczął grę z Białorusią. Rosyjski "ruch polityczny" na Białorusi, nowy kandydat na ambasadora

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2018 13:38
Rosyjski polityk założył na Białorusi polityczny ruch "Sojuz”, a Kreml wysyła do Mińska ambasadora wywodzącego się ze służb. - To elementy jednej gry, a celem Kremla jest w perspektywie inkorporacja Białorusi – ostrzega Wład Kobets z Białoruskiego Domu w Warszawie. Skończył się futbol, po tego rodzaju świętach w Rosji zaczyna się inna gra. Teraz Moskwa zaczyna kampanię przeciwko białoruskiej niepodległości - komentuje działacz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Hiperaktywny ambasador z KGB, postsowiecki atawizm części elit". Niespokojnie na Białorusi. Zmiany w rządzie, manewry. Mińsk czekają nowe, większe kłopoty?

Ostatnia aktualizacja: 31.08.2018 23:59
Należy spodziewać się większej aktywności organizacji prokremlowskich na Białorusi - mówi portalowi Polskiego Radia Roman Jakowlewski, niezależny obserwator polityczny. Wkrótce na Białorusi odbędą się wojskowe manewry, potem obradować będzie rosyjska cerkiew. Niedawno Aleksander Łukaszenka zdymisjonował premiera i wielu ministrów. Czy Białoruś czekają poważne polityczne problemy? 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andrej Sannikau: autokefalia to przyszłość Białorusi, a synod rosyjskiej cerkwi w Mińsku zorganizowano de facto nielegalnie

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 09:00
Skoro po decyzji patriarchy Konstantynopola cerkwie Białorusi nie są już pod władzą Moskwy, to decyzje organizowanego w Mińsku rosyjskiego synodu będą bezprawne - zauważył dysydent, były wiceszef MSZ Andrej Sannikau. Ostrzegł, że rośnie zagrożenie ze strony Rosji dla Białorusi. Putin postawił Łukaszence ultimatum, a Łukaszenka próbuje się targować, stąd comiesięczne spotkania – mówił też Andrej Sannikau. Zapewnił, że Białoruś odzyska kiedyś niezależność i wtedy będzie się starać o autokefalię.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski działacz: Kreml przez cerkiew chce wciągnąć Białoruś w wojnę z Ukrainą i prawosławiem i nie chodzi tu o religię

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 13:44
Ostatnie wizyty Putina na Białorusi, jak też synod rosyjskiej cerkwi w Mińsku to próby włączenia Białorusi w wojnę z Ukrainą i resztą prawosławia  – powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Wiaczesław Siwczyk z Ruchu Solidarności ”Razem”. Dodał, że nie chodzi sprawy religii - rosyjscy hierarchowie są narzędziem władz i służb, "Kremla i Łubianki".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski dysydent: Kreml będzie atakował Ukrainę z Mińska, a nie można teraz dopuścić do sporów między Ukraińcami i Białorusinami

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 16:03
Przez kwestie religijne Kreml próbuje wywołać nienawiść między Białorusinami i Ukraińcami. Tymczasem autokefalia to bardzo dobre rozwiązanie również dla Białorusi, Ukraina daje nam przykład – mówi Vład Kobets z Białoruskiego Domu w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Roman Jakowlewski: Moskwa po raz pierwszy w historii zwołała synod w Mińsku, by Białoruś nie daj Bóg nie wystąpiła o autokefalię. Część Białorusinów woli Konstantynopol

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 23:58
Synod Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej zorganizowano na Białorusi – bo Moskwa chciała nadać tym obradom historyczne znaczenie – powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Roman Jakowlewski. Białoruski publicysta dodał, że że pewna część Białorusinów nie sympatyzuje wcale z cerkwią w Moskwie, a orzeczenie Konstantynopola w sprawie Ukrainy bardzo im się podobało.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Moskwa wytacza działa na Konstantynopol. ”Forsuje tezę o samolikwidacji, grozi schizmą w prawosławiu”

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2018 12:56
 - Ukraina wymyka się Moskwie, więc Rosja używa coraz cięższej artylerii, żeby blokować ten proces – uderza nie tylko w Kijów, ale i w Konstantynopol. Rosji nie udało się dotąd pozyskać w tej walce wielu sojuszników pośród kościołów prawosławnych na świecie, jednak ostateczne rozstrzygnięcie tej batalii jest jeszcze daleko –  powiedziała Jadwiga Rogoża z Ośrodka Studiów Wschodnich portalowi PolskieRadio24.pl
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś ma otwartą drogę do autokefalii. "Jednak na czele cerkwi nieprzypadkowo jest Rosjanin"

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2018 07:45
Decyzje dotyczące zerwania przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną łączności eucharystycznej z Konstantynopolem, które zapadły podczas Świętego Synodu w Mińsku, będą mieć istotne konsekwencje dla Białorusi - uważają niezależni białoruscy eksperci eksperci. Stwierdzili, że to Rosjanie doprowadzają tutaj do rozłamu. Zwrócono uwagę, że  z kolei postanowienie patriarchy Konstantynopola Bartłomieja, który anulował dekret z 1686 roku, oswobodziło nie tylko Ukrainę, ale i Białoruś spod cerkiewnej władzy Moskwy. Zatem droga do autokefalii stoi otworem - jednak Rosja nieprzypadkowo umieściła na czele cerkwi białoruskiej rosyjskiego duchownego, który nigdy nie krył się z imperialistycznym nastawieniem. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ambasador Rosji chce "bronić" Białorusi. ”Nie wiadomo tylko, kto szykuje się do napaści, a od Mińska nic tu nie zależy”

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2018 13:11
W regionie silnie rośnie napięcie - ale od Białorusi w tym zakresie nic nie zależy. Jest w mocnych objęciach Kremla i rosyjskiej cerkwi – tak skomentował miński komentator Roman Jakowlewski słowa nowego ambasadora Rosji na Białorusi o bazie USA w Polsce, który w tym kontekście mówił, że "napaść na Białoruś zostanie oceniona jako napaść na Rosję".
rozwiń zwiń