Analityk: Rosja chce przywiązać Białoruś na stałe, by nie stracić jej jak Ukrainy. Szereg specraportów o tym jest na biurku Putina
Białoruś rozpoczyna import ropy naftowej ze Stanów Zjednoczonych. Potwierdził to minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej w oświadczeniu, które ukazało się na stronie internetowej resortu spraw zagranicznych Białorusi.
Minister Makiej napisał, że dostawy amerykańskiej ropy są częścią państwowej strategii dywersyfikacji dostaw i zabezpieczenia stabilnej pracy białoruskich rafinerii w tym roku i w latach następnych.
"My rozpatrujemy współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w sferze dostaw ropy jako poważny element bezpieczeństwa energetycznego, ważną część rozwijanej przez strony i mającej poważny potencjał współpracy handlowo-inwestycyjnej oraz jako czynnik zabezpieczenia niezależności naszego kraju w sferze gospodarczej" - napisał szef białoruskiej dyplomacji.
Jak dodał, jest to efekt ustaleń podczas wizyty na Białorusi sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo i jego rozmów z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką.
Makiej wskazał, że dostawy amerykańskiej ropy to część strategii dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia Białorusi w surowiec w 2020 r. i w kolejnych latach.
Białoruś w ubiegłych latach niemal całą ropę kupowała w Rosji. Jednak na początku tego roku nie udało się ustalić dogodnych cen na rosyjski surowiec. Rosyjskie firmy w pierwszym kwartale dostarczały tylko niewielkie ilości ropy do przerobu.
W opinii komentatorów, import ropy amerykańskiej może otworzyć nowy rozdział we współpracy Białorusi ze Stanami Zjednoczonymi.
Portal TUT.by podał, że pierwsza partia zawiera 80 ton ropy Bakken. Rzecznik prasowy Biełnaftachimu Alaksandr Ciszczanka powiedział TUT.by, że tankowiec ma wypłynąć z portu w Beaumont w Teksasie 17 maja, a na początku czerwca dotrzeć do portu w litewskiej Kłajpedzie.
W kwietniu dostawy dużych ilości surowca z Rosji zostały wznowione, ale Białoruś – jak poinformowano – nie zrezygnowała z planów dywersyfikacji. Prowadzone są m.in. rozmowy ze stroną polską i przygotowania technicznych możliwości przyjmowania ropy z terytorium Polski rewersem przy użyciu jednej z nitek rurociągu Przyjaźń.
Polski operator Przyjaźni PERN potwierdził w lutym, że chce przystosować rurociągi odcinka wschodniego magistrali Przyjaźń do tłoczenia ropy naftowej z bazy pod Płockiem do bazy w Adamowie przy granicy z Białorusią.
W ramach dywersyfikacji źródeł dostaw Białoruś kupiła już w tym roku ropę z Azerbejdżanu, Norwegii i Arabii Saudyjskiej.
„Alternatywny” surowiec - dostarczany tankowcami - trafia obecnie na Białoruś dwiema trasami. Pierwsza prowadzi przez port w Kłajpedzie, a następnie koleją ropa jest dostarczana do rafinerii w Nowopołocku. Druga trasa prowadzi przez Odessę. Z tego ukraińskiego portu rurociągiem Odessa-Brody, a następnie Brody-Mozyrz, surowiec jest przesyłany do tamtejszej rafinerii.
Z Mińska Justyna Prus (PAP) Włodzimierz Pac (IAR) / agkm
(PAP) / IAR / agkm