Więcej informacji na temat Białorusi: Raport Białoruś
Parlament Europejski wezwał w rezolucji białoruskie władze do przestrzegania międzynarodowych konwencji i odpowiedniego traktowania więźniów. Domaga się natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zatrzymanych demonstrantów i do wycofania politycznie motywowanych zarzutów.
Europarlament zwrócił się do państw członkowskich o rozszerzenie listy białoruskich funkcjonariuszy objętych zakazem przekraczania granic Unii.
Parlament wezwał Radę, Komisję Europejską oraz szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton, aby rozważyły objęcie dodatkowym zakazem wjazdu do Unii prokuratorów, sędziów i przedstawicieli KGB związanych z naruszaniem praw człowieka. Posłowie zwrócili się do Rady, aby zbadała możliwość wprowadzenia ostrych i ukierunkowanych sankcji gospodarczych wobec białoruskich przedsiębiorstw państwowych. O ile rząd Białorusi nie podejmie natychmiastowych działań w kierunku demokratyzacji, posłowie wnioskują wstrzymanie udziału Białorusi w programie Partnerstwa Wschodniego.
Tortury i polityczne procesy
Posłowie potępili represje wobec działaczy społeczeństwa obywatelskiego oraz tortury wobec więźniów, które są zabronione w prawie międzynarodowym.
Parlament potępił takżę atmosferę strachu i zastraszania, jakiej muszą stawiać czoła przeciwnicy polityczni na Białorusi oraz represje, które nastąpiły po wyborach, w tym masowe rewizje w prywatnych mieszkaniach, w placówkach mediów oraz biurach organizacji społeczeństwa obywatelskiego, a także wydalanie z uczelni i zwalnianie z pracy.
Potępiono także surowe wyroki wydane ostatnio wobec młodych działaczy opozycyjnych jedynie z powodu ich udziału w demonstracjach w dniu 19 grudnia.
Areszty, brak prawa do adwokata,
W rezolucji wyszczególniono wykroczenia władz białoruskich przeciw standardom międzynarodowym prawom człowieka. Zaznaczono m.in., że wielu członków opozycji, w tym byli kandydaci na prezydenta, dziennikarze i obrońcy praw człowieka, zostało aresztowanych po wydarzeniach w dniu 19 grudnia 2010 r. w Mińsku i jest od tamtej pory przetrzymywanych w areszcie śledczym KGB. Ponad 40 osób zostało już oskarżonych i grozi im kara więzienia do 15 lat.
Parlament przypomniał, że Aleksander Atroszczankau, Aleksander Malczanau, Dmitri Nowik, Wasyl Parfiankou, członkowie zespołów prowadzących kampanię wyborczą opozycyjnych kandydatów Uładzimira Niaklajeua i Andreja Sannikaua zostali skazani na trzy do czterech lat więzienia w kolonii o podwyższonym rygorze w związku z demonstracjami w dniu 19 grudnia 2010, a według ich adwokatów władze nie udowodniły ich winy.
Parlament zaznacza, że adwokatom wielokrotnie odmawiano kontaktu z oskarżonymi; a w wyniku gróźb ze strony KGB adwokaci zostali zmuszeni do rezygnacji z tych spraw. Następnie Ministerstwo Sprawiedliwości pozbawiło ich licencji. Parlament potępił decyzję podjętą przez Mińskie Kolegium Adwokatów o cofnięciu licencji niektórych adwokatów reprezentujących oskarżonych w sprawach karnych pod zarzutem masowych rozruchów, w tym Alega Agiejewa, Pawła Sapełko, Tatiany Agijewej, Uładzimira Touścika i Tamaty Garajewej. Potępił też zwolnienie przez ministra sprawiedliwości przewodniczącego Mińskiego Stowarzyszenia Adwokatów Aleksandra Pylczanki z powodu wyrażenia przez niego zaniepokojenia decyzją ministerstwa w sprawie cofnięcia licencji czterem adwokatom zaangażowanym w tzw. sprawę rozruchów.
W rezolucji przypomniano, że Aleś Michalewicz wydał oświadczenie, w którym zdał relację z psychicznych i fizycznych tortur, jakim poddawani są więźniowie polityczni, aby zmusić ich do przyznania się do winy i uznania jej dowodów. Także Natalia Radzina, redaktor opozycyjnej strony internetowej Karta 97, oświadczyła, iż podczas pobytu w areszcie funkcjonariusze KGB poddawali ją presji psychicznej i próbowali ją zwerbować jako informatora KGB. Jej oświadczenie potwierdzało też relacje więźniów politycznych o ich torturowaniu w areszcie śledczym KGB w Mińsku.
agkm, polskieradio.pl, IAR
Tekst rezolucji (także w języku polskim) znajdziesz tutaj
Relacja wideo z debaty nad rezolucją