Ma w tym pomóc realizacja dekretu prezydenta Białorusi, dotyczącego stworzenia specjalistycznego turystyczno-rekreacyjnego parku "Kanał Augustowski". Na razie po białoruskiej stronie Kanału Augustowskiego pływa statek motorowy, a niedługo ma pojawić się tramwaj wodny.
Turyści skarżą się na ubogą bazę rekreacyjną. Oczekiwani są inwestorzy którzy wyłożą pieniądze na rozwój turystyki. Gazeta pisze za to, że "wrażenie robi infrastruktura Kanału Augustowskiego na terytorium Polski". Podkreśla, że co kilkaset metrów można znaleźć postoje dla kajaków z wygodnymi trasami do wędrówek pieszych, pola namiotowe i bary. Okoliczni mieszkańcy oferują zaś "świeże bułeczki z jagodami zebranymi w miejscowych lasach".
Białoruś spodziewa się również, że w ożywieniu Kanału Augustowskiego pomoże mały ruch graniczny. Szef wojsk granicznych Białorusi, Ihar Raczkouski poinformował, że umowa białorusko-litewska o małym ruchu granicznym wejdzie w życie 1 lipca, zas podobna umowa z Polską w późniejszym czasie. Wówczas na Białorusi może pojawić się więcej turystów z krajów sąsiednich.
IAR, agkm