Uładzisław Kawaliou jest oskarżony o współudział w zamachu w mińskim metrze. Został skazany razem ze swoim kolegą Dźmitrym Konowałowem przez Sąd Najwyższy Białorusi na karę śmierci. Jego matka powiedziała, że będzie prosić o osobiste spotkanie z Aleksandrem Łukaszenką.
- Ja Lubow Kawalioua, matka skazanego na śmierć Uładzisława Kawaliowa, zwracam się do was jak do szefa państwa, gwaranta konstytucji i ojca trojga dzieci z prośbą o łaskę dla mojego jedynego syna – napisała w liście do władz zrozpaczona kobieta. Zaznacza, że wychowywała dzieci sama, a jej syn wzorował się na przykładzie dziadka, który od 1914 roku walczył jako partyzant. – Uład to zwyczajny chłopiec, kochający syn, wierny przyjaciel, sumienny pracownik. To niemożliwe, żeby popełnił te straszliwe czyny, za jakie został skazany – pisze dalej w liście. Prosi Łukaszenkę o ułaskawienie swojego dziecka jako „ojca, który nie tylko karze, ale też okazuje miłosierdzie".
Powołuje się na chrześcijańskie uczucia Aleksandra Łukaszenki - zaznacza, że tylko Bóg daje życie i tylko on je odbiera. Apeluje o wprowadzenie moratorium na karę śmierci na Białorusi. Przypomina, że były przypadki niesłusznie skazanych na śmierć, dopiero po kilku latach znajdowano rzeczywistego sprawcę.
Obrońcy praw człowieka i niezależni obserwatorzy mają bardzo wiele wątpliwości co do przebiegu procesu. Wina i motywy zbrodni nie zostały dostatecznie uargumentowane, pozostało wiele pytań, rodzina obawia się, że zeznania zostały wymuszone torturami - zauważają.
Media państwowe i urzędnicy białoruscy deklarują natomiast niezachwianą pewność w winę dwóch 25-latków z Witebska. Walery Mickiewicz, wiceszef administracji prezydenta Białorusi powiedział ostatnio, że sąd zapoznał się ze wszystkimi materiałami sprawy i dowodów winy obu mężczyzn jest ponad miarę.
Od 1994 roku Aleksander Łukaszenka ułaskawił tylko jedną osobę, pod koniec lat 90-tych. Na Białorusi karę śmierci wykonuje się przez rozstrzelanie.
agkm, svaboda.org, IAR
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś